Największe krajowe przedsiębiorstwa zmieniają swoje strategie i stawiają sobie coraz ambitniejsze cele redukcji emisji CO2.
Rosnące ceny prądu i koszty emisji dwutlenku węgla, a także zaostrzające się unijne regulacje stanowią impuls dla przemysłu do realizowania zielonych inwestycji. Największe koncerny stawiają przede wszystkim na własne nisko- lub zeroemisyjne źródła energii, ale też na zmniejszenie zużycia prądu w swoich fabrykach.
Szereg inwestycji
Plan osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. ogłosił PKN Orlen. Już za dziesięć lat paliwowy koncern zmniejszy emisje CO2 z obecnych aktywów rafineryjnych i petrochemicznych o 20 proc., a z własnych elektrowni o 33 proc. na każdej wyprodukowanej megawatogodzinie energii. Tylko do 2030 r. Orlen zainwestuje ponad 25 mld zł w projekty, które umożliwią redukcję oddziaływania na środowisko i rozwój nowych biznesów. W tym czasie zrealizuje ponad 60 projektów zwiększających efektywność energetyczną w fabrykach i wzmocni swoją pozycję w obszarze biopaliw. Z kolei w obszarze energetyki skoncentruje się na rozwoju jednostek opalanych gazem, farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Będzie także rozwijać technologie wodorowe.
– Od transformacji energetycznej nie ma odwrotu. Traktujemy ją nie tylko jako wyzwanie, ale i szansę na rozwój – przekonuje Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Aby zrealizować swoje cele, grupa jeszcze w tym roku planuje emisję obligacji o wartości do 1 mld zł.
W zielone moce inwestują też spółki wydobywcze. Potentat miedziowy KGHM do 2030 r. aż połowę zapotrzebowania na energię chce pokryć z własnych źródeł, w tym z OZE. Spółka jest jednym z największych w Polsce odbiorców prądu. Na początku listopada przyjęła program rozwoju farm fotowoltaicznych, który zakłada zwiększenie potencjału zainstalowanej mocy z 9,5 do 14,5 MW. Będzie to możliwe m.in. dzięki optymalnemu wykorzystaniu działek przeznaczonych pod inwestycje oraz użyciu paneli o dużej mocy. – Rozwój fotowoltaiki jest kluczowy w naszym dążeniu do produkcji zielonej miedzi z wykorzystaniem zielonej energii – zapewnia Marcin Chludziński, prezes KGHM.
Budowa pierwszych farm słonecznych przez miedziową grupę już trwa, a w planach jest także pozyskiwanie czystej energii z elektrowni wiatrowych oraz zwiększenie produkcji prądu z własnych źródeł gazowych.
Zazielenia się także polska kolej. Pod koniec października PKP Cargo i PKP Energetyka podpisały list intencyjny o współpracy przy wypracowaniu modelu wykorzystywania energii z odnawialnych źródeł, która będzie zasilać infrastrukturę przewoźnika. „Zielona kolej” to strategiczny projekt całej branży, który zakłada udział energii z OZE na poziomie 85 proc. już w 2030 r.
– Przechodzimy z fazy koncepcji do wdrożenia. Tempo musi być szybkie, dlatego uruchamiamy przygotowaną listę projektów, które składają się na prawie 10-miliardowy program. „Zielona kolej” to nie tylko zmiana miksu energetycznego, ale także dążenie do zeroemisyjności przedsiębiorstw sektora – podkreśla Wojciech Orzech, prezes PKP Energetyka.
Potrzebne wsparcie
Do rewolucji przygotowuje się również branża chemiczna, choć unijna polityka klimatyczna stawia przed nimi szereg wyzwań i dodatkowych obciążeń. Przedstawiciele sektora zauważają, że muszą wdrożyć wiele innowacyjnych, kosztownych technologii, co bez odpowiednich instrumentów wsparcia ze strony administracji unijnej i krajowej może się nie udać.
– Polityka klimatyczna UE może się przyczynić do rozwoju polskiej chemii, jednak proponowane zmiany powinny być wprowadzane w sposób uwzględniający sytuację gospodarczą poszczególnych państw oraz spowolnienie gospodarcze wywołane pandemią Covid-19. Nie bez znaczenia są też mechanizmy osłonowe, które muszą ochronić konkurencyjność firm z branży chemicznej w Europie – apeluje Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS