publikacja
2024-02-14 10:00
Rewizje za poprzednie kwartały sprawiły, że statystyki
produktu krajowego brutto za czwarty kwartał wymknęły się spod kontroli
ekonomistów. Dynamika kwartalna okazała się nadspodziewanie dobra, lecz wzrost
w ujęciu rocznym nieco rozczarował.
W IV kwartale PKB Polski był realnie (czyli
po odliczeniu wpływu inflacji) o 1,0 proc. wyższy niż rok wcześniej
– szacuje wstępnie Główny Urząd Statystyczny. Ekonomiści spodziewali się odczytu
na poziomie +1,1% rdr. Tak prezentują się dane niewyrównane sezonowo. Natomiast
w ujęciu wyrównanym sezonowo nasz PKB odnotował wzrost o 1,7 proc. rdr.
Kompletnym zaskoczeniem był za to brak spadku PKB w ujęciu
kwartał do kwartału. Kwartalną dynamikę produktu krajowego brutto GUS oszacował
na 0,0% kdk. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie -1,0% kdk.
Ta niespodzianka nie świadczyła raczej o sile polskiej
gospodarki, lecz wynikała z „grubych” rewizji danych za poprzednie kwartały. W
każdym z trzech poprzednich kwartałów GUS obniżył kwartalną dynamikę PKB po 0,4
pkt proc. To dość istotna zmiana, obniżająca bazę porównawczą dla kwartału
czwartego.
Z danych rocznych wiemy, że w 4q23 mieliśmy zaskakującą stagnację konsumpcji oraz solidny wzrost inwestycji, o ponad 7% r/r. Kolejne kwartały przyniosą naszym zdaniem ożywienie wydatków konsumentów oraz coraz szybszy wzrost PKB. pic.twitter.com/y0HBWFYOLc
— PKO Research (@PKO_Research) February 14, 2024
Opublikowane dziś dane to tzw. szybki szacunek. GUS
zastrzega, że mają one zatem charakter wstępny i mogą być przedmiotem
standardowych rewizji. Pierwszą z nich poznamy 29 lutego.
Dwa
tygodnie temu poznaliśmy za to dane za cały 2023 rok. Statystycy
oszacowali, że realny wzrost PKB w ubiegłym roku wyniósł zaledwie 0,2% rdr, co
uznano za wynik bardzo rozczarowujący. Pomijając naznaczony srogim lockdownem
2020, był to najgorszy od przynajmniej 30 lat rok w polskiej
gospodarce.
Polsce udało się uniknąć
tzw. technicznej recesji
Rewizje danych
kwartalnych są o tyle znaczące, że dzięki nim udało się uniknąć tzw.
technicznej recesji, rozumiane jako przynajmniej dwa z rzędu kwartały spadku
PKB. Tymczasem od początku 2022 roku nasza gospodarka przeplatała kwartał na
plusie z kwartałem na minusie (kdk). Natomiast ostatni kwartał roku 2023
przyniósł zerową dynamikę kwartalną PKB. Nie udało się za to uniknąć ujemnej
dynamiki rocznej w dwóch pierwszych kwartałach ubiegłego roku.
W
III kwartale PKB Polski wzrósł o 1,1% kdk i wyszedł na plus w ujęciu rocznym
(+0,5% rdr). Kwartał
wcześniej nasza gospodarka skurczyła się o 0,6 proc. rdr. W
I kwartale 2023 r. polski PKB zaliczył spadek o 0,3 proc rdr. W 2022
roku roczna dynamika wzrostu hamowała z 8,6
proc. w I kwartale do 6,1
(po rewizji) proc. w II kwartale i 3,9
proc. w III kwartale. W ostatnim kwartale
ubiegłego roku było to już tylko (po rewizji) 2,3 proc. W 2022 r. polska
gospodarka urosła realnie o 4,9 proc., a nominalny
produkt krajowy brutto po raz pierwszy przekroczył 3 biliony złotych.
Polska gospodarka zaliczyła zatem ostre hamowanie po
covidowym boomie, ale obyło się bez głębokiej recesji na poziomie PKB. Końcówka
2023 roku nie przyniosła jednak wyraźnego ożywienia gospodarczego. To jest
powszechnie oczekiwane przez ekonomistów w 2024 roku. Ma być ono napędzane
przez wzrost konsumpcji bazującej na powrocie realnego wzrostu wynagrodzeń w
sektorze prywatnym oraz wyższych transferów socjalnych i podwyżkom płac w
sferze budżetowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS