Obecność Startu w finale była olbrzymią niespodzianką, wszak lublinianie w Energa Basket Lidze spisują się kiepsko i u siebie nie wygrali w tym sezonie ani razu. Jak to zwykło się mówić – puchary rządzą się jednak swoimi prawami, i w tym przypadku to się sprawdziło. Lublinianie, którzy w tym gronie uważani byli za outsidera, najpierw odprawili z kwitkiem obrońcę tego trofeum Eneę Zastal BC Zielona Góra, a w półfinale pokonali Kinga Szczecin. Z kolei koszykarze Argedu wygrali z Twardymi Piernikami Toruń i Śląskiem Wrocław. Niemniej jednak przed finałem więcej szans na zwycięstwo dawano drużynie z Ostrowa Wielkopolskiego.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS