Polskę odwiedzi polityk nazywana “Schroederem w spódnicy”. Przyjedzie przypilnować ważnego dealu?

Manuela Schwesig, przewodnicząca Bundesratu, niemieckiej Rady Federalnej, planuje w lutym podróż do Polski. To będzie pierwsza podróż zagraniczna kontrowersyjnej polityk w nowej roli. Oficjalne powody wizyty są dość enigmatyczne, a wielu komentatorów zadaje pytanie o to, jakiego gospodarczego dealu ma przypilnować “Schroeder w spódnicy”?

Używając języka Volkoffa, trzeba ponad wszelką wątpliwość uznać, iż Schwesig to zdecydowanie jeden z najcenniejszych – z rosyjskiej perspektywy – aktywnych niemieckich polityków. Trudno wskazać drugiego, który pełniłby równie wysokie stanowisko i tak otwarcie lobbowałby na rzecz Kremla.

Nowa szefowa Bundesrtatu, do niedawna premier Meklemburgii-Pomorza, zasłynęła w przeszłości decyzjami i wypowiedziami, które nawet w Niemczech budziły ogromne kontrowersje. Jednak pomimo wszystko, na jedno z najważniejszych niemieckich stanowisk wybrano polityka tak otwarcie prorosyjskiego.

Desygnowana w listopadzie na szefa Rady Federalnej Schwesig, planuje swoją pierwszą podróż do Polski:

— Dla Niemiec bliskie, dobre relacje z Polską, naszym największym wschodnim sąsiadem, są tak samo ważne, jak tradycyjnie dobre relacje z naszym największym zachodnim sąsiadem, Francją – mówi na łamach “Die Welt”.

Co będzie chciała załatwić w Polsce polityk, która przez lata brała rosyjskie pieniądze? Tego nie wiemy, ale przypomnijmy kilka kartek z jej niezwykle ciekawej biografii. Otóż wywodząca się z SPD Schwesig wielokrotnie przekonywała, że Niemcy muszą odbudować silne relacje gospodarcze z Rosją.

To ona założyła “wspierająca ochronę klimatu” (a jakże) fundację Stiftung Klimaschutz, która brała pieniądze od Gazpromu. To także ona, za pomocą ww. fundacji wspierała budowę gazociągu Nord Stream 2. Nawet pomimo sankcji, które Stany Zjednoczone nałożyły na Gazprom i Nord Stream 2.

Niemiecki „Welt am Sonntag” ujawnił część dochodów fundacji Schwesig z umowy z Gazpromem, która trwała co najmniej do listopada 2021 roku. Bywały takie miesiące, w których Rosjanie przesłali na rzecz niemieckiej fundacji sumy sięgające niemal 87 milionów Euro (maj 2021). Z brudnej kasy korzystało ponad 80 firm, które dysponowały funduszami sięgającymi w sumie kilkuset milionów Euro.

Lobbing był tak bezczelny, że wzbudził oburzenie nawet w Niemczech, a sprawą zainteresował się wymiar sprawiedliwości, który planował postawić Schwesig zarzuty karne. Tych udało się ostatecznie uniknąć, a polityk wciąż w wielu środowiskach postrzegana jest jako wielka nadzieja niemieckiej polityki, być może nawet przyszła kanclerz.

Schweisig nie przeszkodziło w karierze nawet to, że była jedynym poważnym niemieckim politykiem, który otwarcie domagał się sprowadzenia rosyjskiej szczepionki do walki z koronawirusem. Nie tylko agitowała na rzecz Sputnika V, ale nawet spotykała się z zaprzyjaźnionym biznesmenem Putina, byłym agentem Stasi, Matthiasem Warningiem. To właśnie były dyrektor spółki budującej Nord Stream 2 miał pośredniczyć w zakupie miliona dawek rosyjskiej szczepionki. Ostatecznie do transakcji nie doszło, bo Sputnika V nie dopuszczono do użytku na terenie UE.

Na chwilę przed wizytą w Polsce ta prorosyjska lobbystka mówi o tym, że “relacje polsko-niemieckie leżą jej szczególnie na sercu”. Otwarte pozostaje pytanie o to, jaki jest prawdziwy cel jej wizyty w naszym kraju.

Nietrudno zauważyć, że jej wizyta w Polsce zbiegnie się z momentem, w którym może dojść do zmian właścicielskich w Orlenie. Być może Niemcy chcą przypilnować, aby planowane przez dotychczasowy zarząd inwestycje, które nie zawsze budziły zachwyt u naszych zachodnich sąsiadów, tym razem były dopilnowane zgodnie z ich interesami? Obyśmy się w tej sprawie mylili, ale… jedno jest pewne. Będziemy się tej wizycie wnikliwie przyglądać.

Fot. Ralf Roletschek

źr. Wikimedia Commons

Źródło: za wGospodarce.pl Autor: Artur Ceyrowski

Fot.

Zgłoś naruszenie/Błąd