Do franciszkańskiego Sanktuarium Męczenników w Mununyonyo w Ugandzie trafiły figura Chrystusa Miłosiernego i monumentalna monstrancja wykonana w pracowni Marcina i Urszuli Szczepaniak, artystów z Rzeszowa.
Równolegle Marcin Szczepaniak zaprojektował wyposażenie wnętrza kościoła Chrystusa Króla, naprzeciw budynku parlamentu w Kampali.
Ważące ponad 250 kg tabernakulum, figura, oraz odlana z brązu, zdobiona szkłem witrażowym, symbolizującym Krew i Wodę, monstrancja z podstawą z włoskiej Carrary (biały marmur) zostały wysłane drogą morską w kwietniu.
Wojciech Ulman OFMConv Monstrancja dla sanktuarium w Munyonyo
Po ponad pół roku dotarły do portu w kenijskiej Mombasie, skąd pozostało jeszcze 1200 tys. km do Kampali. Natomiast pierwsze tabernakulum wykonane przez artystę dla Ugandy, było do parafii dojazdowej sanktuarium, w dzielnicy Kyamula.
Krzysztof Błażyca Kościół w Kyamuli
Obecnie przy sanktuarium w Munyonyo są plany wybudowania kaplicy Wieczystej Adoracji.
Tam docelowo miałaby trafić figura Chrystusa Miłosiernego oraz monstrancja.
Wojciech Ulman OFMConv Projekt Kaplicy Wieczystej Adoracji w Munyonyo
– W Ugandzie żywy jest też kult Bożego Miłosierdzia. Przed koronawirusem mieliśmy comiesięczne rekolekcje na które regularnie przybywało do tysiąca ludzi. “Dzienniczek” przetłumaczyli z angielskiego na język luganda, lokalni księża – mówi o. Ulman, proboszcz sanktuarium.
Krzysztof Błażyca/Foto Gość Bracia franciszkanie, tu nazywani “grey friars” (szarymi braćmi). Drugi z lewej o. Wojciech Ulman
Monstrancja dla Mununynyo ma 2,60 m wysokości, ponad metr szerokości i kilka warstw promieni odlanych z brązu. Całość jest podświetlona.
Wojciech Ulman OFMConv Wnętrze sanktuarium w Munyonyo
– Światło zawsze tworzy nastrój. Powinno być odpowiednio umieszczone, tak by oświetlać, a nie prześwietlać Hostię – zauważa Szczepaniak.
Wraz z żoną, jako artyści poznawali Kościół misyjny na świecie. – Byliśmy w brazylijskich fawelach, w meksykańskich dzielnicach w USA, robiliśmy projekt dla Australii. Teraz kraje Afryki. Widzieliśmy zaangażowanie kapłanów. Ta nasza praca jest niczym w porównaniu z tym poświęceniem, jakie widzieliśmy u naszych misjonarzy. Czasem tyloma niepotrzebnymi sprawami się zajmujemy. A to co ważne umyka. Dużo przemyśleń po pobycie na misji… – dodaje.
Arch. Marcina Szczepaniaka Marcin Szczepaniak z komitetem parafii Chrystusa Króla w Kampali
Więcej o artystach z Rzeszowa w:
«« | « | 1 | » | »»
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS