A A+ A++

Nie pisuję w tym miejscu o literaturze sensacyjno-detektywistycznej. Czasem sam się dziwię dlaczego? Choć konsumuję jej – a stawiam, że Państwo też – całkiem sporo. Zbrodnia ma przecież tak wiele nieodpartego czaru, że można chyba nazwać kryminały “nieformalną królową literatury”. I to się raczej – patrząc na nakłady – w najbliższym czasie nie zmieni.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZbigniew Rokita: Śląsk staje się „cool”
Następny artykułMożliwe chwilowe utrudnienia