Polska przegrała w Pradze z Czechami 1:3 (0:2) w meczu grupy E eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Jedynego gola dla gości strzelił w końcówce meczu Damian Szymański. To był debiut Portugalczyka Fernando Santosa w roli selekcjonera biało-czerwonych. Co po meczu piszą kibice?
Bramki: dla Czech – Ladislav Krejci II (1-głową), Tomas Cvancara (3), Jan Kuchta (64); dla Polski – Damian Szymański (87).
CZYTAJ WIĘCEJ: Koniec meczu w Pradze! Polacy przegrywają pierwszy mecz eliminacji mistrzostw Europy z Czechami 1:3
Jak się z tego podnieść? Trzeba wygrać (a łatwo nie będzie) w poniedziałek. Do tego potrzeba trochę charakteru i kwadratowych jaj. Na analizy przyjdzie czas. Teraz operacja Albania.
To nie tak powinno wyglądać. Czesi dziś lepsi, a my mieliśmy zbyt mało argumentów. Liczę na szybką reakcję już w poniedziałek.
Najpierw Turów, teraz to.
Po co my to sobie robimy? Nie ma radości z gry, drużyny, taktyki. Nic się nie klei na boisku ani poza nim. Maks na co nas stać to antyfubol, którego celem jest nie przegrać. A nawet to rzadko wychodzi. Zmieniamy trenerów, ale nie zmieniamy charakteru kadry. Jakieś fatum.
Pozytyw jest taki, że wreszcie wszystko do siebie znowu pasuje: gramy tragicznie i przegrywamy. Bo jak graliśmy tragicznie i wygrywaliśmy, to było jednak trochę dziwne.
Zbędne komentarze… Czy naprawdę ktoś myślał, że po 3 dniach Santos magicznie przemieni naszą reprezentacje?
Fatalnie zaczynamy i konieczne będą zmiany personalne. Santos dopiero nas się uczy, a przed nim jeszcze bardzo dużo pracy.
Szczerze to na mecz z Albanią wymieniałbym całą obronę i jeszcze do tego Szymański na ławę i ewentualnie Frankowski (lub go przesunąć do obrony). Pewnie jeszcze za Bielika drugi Szymański. Ale podejrzewam, że Santos środkowych defensorów zostawi.
Jest bardzo proste wyjście z tej tragedii: przeanalizować dlaczego tak zagraliśmy i więcej tak nie robić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS