Jeśli nie widzieliście premiery zarezerwujcie bilety na kolejne dni. Nowy tytuł zostanie wystawiony we wrześniu jeszcze kilkukrotnie.
Agata Biziuk: Sztuka jest o podziale klasowym, który dotyka przede wszystkim nas wszystkich w Polsce teraz, dzisiaj, czyli o tym, jak oceniamy siebie po pozorach, ale jednocześnie sięga do tych korzeni historycznych, czyli do epoki pańszczyźnianej, z której wynika, że jesteśmy blisko takiego amerykańskiego kolonizmu sprzed 200 lat. Wracamy do tego bolesnego dyskursu na temat naszej polskości, na temat wykorzystywania drugiego człowieka i tego, jak to się dzieje dzisiaj
– zapowiadała Agata Biziuk – reżyser spektaklu „Grupa krwi”. Historia fabularna wspomnianej sztuki to jedno, ale z pozoru historyczne wydarzenia przenikają się w nim ze współczesnością:
Agata Biziuk: Mamy rodzeństwo, które dowiaduje się, że dziedziczy dworek. Przyjeżdża do drugiego rodzeństwa, które się dowiedziało, że musi się tym majątkiem podzielić z chłopską rodziną, ponieważ dokonano mezaliansu i dochodzi do zabawnych, dramatycznych incydentów między nimi. To wszystko jest podkręcane cieniem traumy z przeszłości. Chciałam też dać narzędzia aktorom do wyrażenia się poza tekstem, bo jako reżyser, który często realizuje teksty oparte na luźnych adaptacjach albo własne, przede wszystkim dobrze się czuję w takim teatrze magicznego realizmu, w którym nie wszystko jest oczywiste, dał nam możliwość ucieczki od realizmu.
Poruszone zagadnienia w przedstawieniu nawiązują do twórczości Quentina Tarantino. Spektakl charakteryzuje się też bogatą scenografią i choreografią. Jak mówi Agata Biziuk, przed aktorami pojawiło się naprawdę wymagające zadanie:
Agata Biziuk: Rzeczywiście Tarantinowski sznyt będzie można tutaj zobaczyć. Nie przypadkiem jest tu Krystyna Szydłowska, czyli choreografka, która znana jest z podejścia do ruchu dosyć eksperymentalnego, więc ona też cudownie łączy te elementy, cudownie potrafi pracować z aktorem, otwierać go. Rzeczywiście sięgają oni ekstremum, jeżeli chodzi o swoje możliwości psychofizyczne w tym spektaklu. To jest bardzo wyczerpujący dla nich spektakl. Musimy im dać jutro wolne, żeby odpoczęli.
Premierowe przedstawienie powstało w ramach programu „Dramatopisanie” Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Zostało dofinansowane ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Zobacz także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS