We wczesnych godzinach wtorkowego popołudnia pojawiła się bardzo smutna wiadomość dla polskiego środowiska piłkarskiego. RMF FM poinformowało o śmierci Andrzeja Iwana w wieku 63 lat. “Z głębokim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci wybitnego zawodnika Białej Gwiazdy oraz reprezentanta Polski, Andrzeja Iwana” – napisała organizacja Socios Wisła na Twitterze, żegnając legendę klubu ze stolicy Małopolski.
Polskie środowisko żegna Andrzeja Iwana. “Wielki talent, postać zdecydowanie pozytywna”
Były pomocnik wystąpił z reprezentacją Polski na mistrzostwach świata w 1978 i 1982 roku, a z drugiego wymienionego turnieju wrócił z brązowym medalem. Łącznie zagrał 29 meczów w reprezentacji Polski w latach 1978-1987 i strzelił jedenaście goli. Iwan w trakcie kariery piłkarskiej grał dla takich zespołów jak Górnik Zabrze, VFL Bochum, Wisła Kraków czy Aris FC. Łącznie zdobył cztery mistrzostwa Polski, w tym trzy z Górnikiem i jedno z Wisłą.
Andrzej Iwan próbował potem swoich sił jako trener i był m.in. asystentem Adama Nawałki w Wiśle Kraków w latach 1999-2001 czy w Zagłębiu Lubin w 2002 roku. Pracował także w roli eksperta czy komentatora. Andrzej Iwan wrócił do Wisły w 2021 roku, obejmując stanowisko w dziale skautingu. To było jak wyciągnięcie pomocnej dłoni, ponieważ Iwan walczył z uzależnieniem od alkoholu, w przeszłości miewał skłonności samobójcze. Środowisko piłkarskie pożegnało Andrzeja Iwana na Twitterze.
“Wielki talent. Niesamowicie wrażliwy i szczery facet. Żył jak chciał. Odpoczywaj” – napisał Mateusz Borek na Twitterze, żegnając byłego reprezentanta Polski.
“Zmarł Andrzej Iwan. Świetny piłkarz i wspaniały człowiek, który zmagał się sam ze sobą. Po raz ostatni rozmawialiśmy 2 miesiące temu, na meczu Wieczystej z Avią. Był zmęczony, bardzo zmęczony, ale mimo to szeroko się uśmiechał. I z tym uśmiechem Go zapamiętam. Spoczywaj w pokoju” – pisze Sebastian Staszewski.
“Odszedł Andrzej Iwan. Wielki piłkarz, barwny człowiek, legenda Wisły Kraków. Jego opinie na tematy piłkarskie były niezwykle cenne. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci” – napisał Cezary Kulesza, prezes PZPN.
“Ale smutna informacja, Andrzej Iwan to był świetny facet, dobry człowiek, a dla dziennikarzy cudowny rozmówca, genialny narrator z fotograficzną pamięcią. Ludzkie słabości sprawiły, że nie osiągnął tyle ile mógł, ale zostanie w pamięci jako postać zdecydowanie pozytywna” – napisał Marek Wawrzynowski z “Przeglądu Sportowego”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS