Na obecną chwilę we Włoszech z koronawirsa zmarło ponad 2100 osób, a samą chorobę zdiagnozowano u ponad 27 tys. osób. W rozmowie z portalem o2.pl pani Kornelia relacjonuje, jak wygląda sytuacja.
Kobieta podkreśla, że pandemia zdominowała Włochy i całkowicie przestawiła życie ludzi. “Na ulicach jest pusto” – podkreśla.
“W niedzielę rano panowie z firmy pogrzebowej przyszli odebrać od nas pacjenta i powiedzieli, że w ciągu nocy zabrali 15 ciał. Nie mają gdzie ich układać, cmentarze są przepełnione. Nasze kościoły zaczynają wyglądać jak cmentarze, bo trumny w oczekiwaniu na pogrzeby są układane właśnie w kościołach. To jedyne duże i chłodne miejsca, które mogą je pomieścić” – relacjonuje Polka.
Kobieta podkreśla, że szczególnie skomplikowana jest sytuacja ze starszymi osobami. “Od ludzi, którzy mają ponad 70, 80 lat, po prostu nie pobiera się wymazów. Możemy się tylko domyślać, że to jest ten wirus, bo to jest niemożliwe, żeby pacjenci, którzy mają różne patologie, umierali w ciągu 2 czy 3 dni. I żeby było ich aż tylu. Codziennie odchodzi 4, 5 pacjentów” – czytamy na o2.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS