A A+ A++

„Tajne dokumenty rządu USA pokazują, że JP Morgan Chase, HSBC i inne duże banki przeciwstawiły się ograniczeniom związanym z praniem pieniędzy, przekazując oszałamiające kwoty podejrzanym postaciom i sieciom przestępczym, które siały chaos i osłabiły demokrację na całym świecie” – napisało w najnowszym materiale Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych. Dotyczył on osób z kilkunastu krajów – od Angoli i Bułgarii po Stany Zjednoczone i Wenezuelę. W śledztwie pojawił się też wątek polski: do transferu kilkuset milionów dolarów wykorzystany został ING Bank Śląski, filia międzynarodowej grupy bankowej. Opisała go poniedziałkowa „Gazeta Wyborcza”.

Za pomocą rachunków powierniczych w ING BSK klienci ze Wschodu mieli prowadzić tzw. mirror trading – równoczesne transakcje kupna i sprzedaży aktywów w różnych walutach (i różnych instytucjach). Zakup akcji w rublach i ich sprzedaż w dolarach pozwalała pozbyć się waluty rosyjskiej i uzyskać amerykańską – na pierwszy rzut oka w pełni udokumentowaną, a więc „czystą”. Pieniądze miały pochodzić z Rosji i Ukrainy, a transakcje były prowadzone w latach 2013–2014 (według GW ostatnia miała miejsce w 2016 r., a ze spółką, która ich dokonywała, bank współpracował jeszcze w 2018 r.). – ING Bank Śląski działa zgodnie z polskimi wymogami regulacyjnymi oraz standardami Grupy ING. Podejmuje działania i jest zaangażowany we wspieranie walki z przestępstwami finansowymi. Nie komentujemy treści zawartych w artykule „Gazety Wyborczej” i nie możemy odnosić się do podanych tam informacji ze względu na obwiązujące nas przepisy prawa, w tym dotyczące tajemnicy bankowej (art. 104 prawa bankowego) – stwierdza Piotr Utrata, rzecznik ING Banku Śląskiego.

zobacz także:

Dwa lata temu grupa ING przyznała, że przestępcy mogli prać pieniądze za jej pośrednictwem i zapłaciła 775 mln euro kary.

– W ogólnym odczuciu Polska miała do niedawna opinię „bezpiecznej przystani”, jeśli chodzi o ryzyko prania pieniędzy. Banki mówiły np., że nie mają wielu klientów nierezydentów, więc skąd miałoby się wziąć ryzyko. Okazuje się, że do skutecznego zarządzania ryzykiem AML potrzeba więcej elementów, między innymi monitorowanie tra … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Jodłowy Młyn” – miejsce, w którym zatrzymał się czas
Następny artykułProjekt „Niezłomny” – przetrwają tylko najlepsi!