A A+ A++

Związują się z sobą i przez jakiś czas wszystko jest dobrze, ale z czasem mężczyzna zaczyna się zmieniać. Stawia coraz dalej idące żądania, uzasadniając je koniecznością okazania sobie zaufania i nieokreślonymi przyszłymi zyskami. W ten sposób wydębia od partnerki dostęp do jej konta i lokat, potem skutecznie namawia ją do przepisania na siebie jednej, potem drugiej nieruchomości, następnie samochodu. Kobieta przez cały czas przekonuje coraz bardziej zaniepokojone dzieci, że to wszystko w ich interesie, a partner jest po prostu zapobiegliwy. Wszystkie te posunięcia się ostatecznie opłacą, w perspektywie są atrakcyjne wspólne inwestycje, z których będą wielkie zyski.

Wreszcie staje się to, co się musiało stać: mężczyzna okazuje się tyranem, zaczynają się karczemne awantury, a na koniec zaczyna się bicie. I wtedy kobieta oznajmia: „Dość tego! Ja cię teraz urządzę!”. Roztropne dzieci pytają: „Czym i w jaki sposób, skoro wszystko mu już oddałaś?”. Nie przypomina to państwu czegoś?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy spółdzielcy odwołają władze Pioniera?
Następny artykułZAPROSZENIE na INTERNETOWE KONSULTACJE SPOŁECZNE