A A+ A++

2021-09-30 23:10

publikacja
2021-09-30 23:10

Delegacjom Polski i Czech nie udało się uzgodnić w treści porozumienia w sprawie kopalni Turów. Bardzo dobra polska oferta nie została przyjęta – powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

“Oferta spotkała się z eskalacją żądań ze strony czeskiej” – stwierdził polskim minister. Jego zdaniem ucierpią na tym społeczności po obu stronach granicy.

Kurtyka wcześniej podkreślał, że intencją polskiego rządu jest jak najszybsze zawarcie odpowiedniego porozumienia. Jak dodał, po przedstawieniu przez stronę polską w poniedziałek rządowi Czech oferty, ruch należy do strony czeskiej.

Kurtyka nie zdradzał szczegółów polskiej propozycji. Stwierdził jedynie przed rozmowami ze stroną czeską, iż “jesteśmy przekonani, że to dobra oferta dla mieszkańców regionu, gwarantującą odbudowę dobrosąsiedzkich relacji”. Dodał, że Polska opiera się na wstępnym porozumieniu, jakie pod koniec maja zostało wypracowane, gdzie zostały zidentyfikowane kluczowe elementy potrzebne do osiągnięcia polsko-czeskiej umowy ws. Turowa.

Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. Ich zdaniem rozbudowa polskiej kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca.

W maju Trybunał, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. TSUE stwierdził, że na pierwszy rzut oka nie można wykluczyć, iż polskie przepisy naruszają wymogi dyrektywy o ocenach oddziaływania na środowisko, a argumenty podniesione przez Czechy wydają się niepozbawione podstawy. Polski rząd w odpowiedzi ogłosił, że wydobycie nie zostanie wstrzymane i rozpoczął negocjacje ze stroną czeską. Dotychczas nie przyniosły one zakończenia sporu.

20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Premier Mateusz Morawiecki oświadczył w odpowiedzi, że “nie zamierzamy wyłączyć Turowa. (PAP)

ptg/ mars/ pr/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest decyzja Sejmu odnośnie przedłużenia stanu wyjątkowego!
Następny artykułBielsko-Biała: „Dycha dla Lizbony” – rusza sztafeta modlitewna przed ŚDM