A A+ A++

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że Polska jest zainteresowana zakupem wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet HIMARS. Chodzi aż o pół tysiąca wyrzutni.

System Artylerii Rakietowej Wysokiej Mobilności (HIMARS) M142 to amerykańska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet, będąca następcą wyrzutni M270 MLRS. Nowy system miał być bardziej mobilny i łatwiejszy w transporcie lotniczym, dlatego zamontowano go na opacerzonej ciężarówce. Wyrzutnia składa się z sześciu prowadnic dla pocisków rakietowych kal. 227 mm, którymi można razić cele w odległości od dwóch do 70 km (w wersji M30/31). HIMARS może też wystrzeliwać pocisk MGM-140 ATACMS.

Polska kupiła od Amerykanów system HIMARS już w 2019 roku. Zamówiono wtedy 20 wyrzutni, 19 wozów transportowo-załadowczych, 27 wozów dowodzenia i warsztatowych, 18 przyczep, trzy wozy ewakuacyjne, 270 pocisków GMLRS (54 w wersji M30A1 i 216 w wersji M31), a także 30 pocisków MGM-140.

Szef MONu poinformował na konferencji prasowej, że jeszcze w tym roku na wyposażenie Wojska Polskiego trafią pierwsze rakiety, które będą komplementarne z Patriotami. Dodał, że rząd przygotowuje już kolejne zapytania ofertowe. Ujawnił, że jedno z pierwszych będzie dotyczyło właśnie HIMARS. Błaszczak poinformował, że pierwszy dywizjon HIMARS w przyszłym roku trafi na wyposażenie Wojska Polskiego. „Będziemy zamawiać kolejne” – podkreślił. Na swoim Twitterze poinformował, że podpisał już zapytanie ofertowe. Ujawnił, że Polska chce pozyskać aż pół tysiąca wyrzutni na potrzeby 80 baterii systemu Homar.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNieudane podejście do inkubatora
Następny artykułPrzez szalejące ceny firmy wycofują się z miejskich przetargów. Nawet, jeśli mają stracić wadium