A A+ A++

Co trzeci przedsiębiorca myśli o zamknięciu firmy, a co piąty – o jej sprzedaży. Średnio co czwarty właściciel biznesu rozważa redukcję zatrudnienia i rezygnację z planowanych wcześniej inwestycji – wynika z raportu „Assay Biznes”, który bierze pod lupę kondycję polskiej przedsiębiorczości. Sytuacja jest tak trudna, że prawie połowa przedsiębiorców szukałaby teraz – gdyby musiała – pracy na etacie. To w dużej mierze wynik niesprzyjającego otoczenia gospodarczego.

Ostatnie dwa lata były dla wielu przedsiębiorstw czasem na krawędzi. W pandemii wiele biznesów się zachwiało, a wkrótce doszły nowe zagrożenia: niepewność związana z wojną na Ukrainie, zerwanie łańcucha dostaw, podwyżka stóp procentowych, kryzys energetyczny, wreszcie – galopująca inflacja.

Tym, czego teraz najbardziej obawiają się przedsiębiorcy, są wysokie koszty pracy, wysokie podatki i niestabilność przepisów prawa. Jak czytamy, odsetek tych, którzy stracili na nowej reformie podatkowej, sięga 70 proc. Z powodu rosnącej inflacji 61 proc. firm ma problem z płaceniem swoim dostawcom na czas – to dane z raportu „European Payment Report 2022”, przygotowanego na podstawie badania ponad 11 tys. firm z Europy, w tym 500 z Polski.

Wiele firm już się poddało. Jak podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w I kwartale 2022 roku do rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) wpłynęło ponad 63 tys. wniosków dotyczących zamknięcia działalności gospodarczej. To o ponad 40 proc. więcej niż rok temu. W ciągu trzech miesięcy br. do rejestru CEIDG wpłynęło też prawie 89,5 tys. wniosków o zawieszenie działalności.

Dla wielu firm w kryzysie ratunkiem jest wdrożenie rozwiązań restrukturyzacyjnych. Ich celem jest utrzymanie firmy przy życiu i uniknięcie ogłoszenia upadłości. Rekord padł rok temu – prawie 2 tys. firm podjęło decyzję o restrukturyzacji. Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) przewiduje, że w całym 2022 roku nastąpi wzrost o 10–15 proc. liczby upadłości oraz restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw.

Dr nauk prawnych Roman Ziembiński, Kancelaria Dr Ziembiński i Partnerzy

Nowelizacja prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego, mająca wejść w życie do 17 lipca 2022 roku, to wprowadzenie ram restrukturyzacji zapobiegawczej, wprowadzenie systemów wczesnego ostrzegania, ograniczenie czasu zawieszenia egzekucji oraz wprowadzenie kryterium ochrony najlepszych interesów wierzycieli.

Nowelizacja precyzuje i udoskonala dotychczasowe postępowania. Jednak nasuwa się pytanie, jak poradzimy sobie z tą nowością, skoro dzisiaj na otwarcie postępowań czeka się miesiącami, skoro Krajowy Rejestr Zadłużonych nie działa właściwie, a wypełnienie wniosku na tej platformie jest niemałym wyzwaniem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrace ZEC. Harmonogram zamknięcia ulic w centrum miasta
Następny artykułPokonanie kryzysu gospodarczego. Jaki plan ma PSL?