A A+ A++

Rada gminy, w wyniku nacisków społecznych, odstąpiła od dwóch procedur zmiany planu miejscowego w Łazach, które miałyby umożliwić budowę centrum magazynowego. Nadal procedowany jest jednak trzeci obszar, na którym również może powstać centrum logistyczne.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami władz gminy, wnioskowane przez mieszkańców, a pod ich wpływem również radnych, uchwały w sprawie odstąpienia od zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Łaz II, były procedowane na ostatniej sesji rady gminy. Radni zdecydowali, że nie będą kontynuowane procedury zmiany mpzp dla części obrębu PGR i Radiostacja Łazy (obszar położony pomiędzy ulicami: Rozmaitości, Alternatywy) oraz dla części obrębu PGR i Radiostacja Łazy i części obrębu Łazy (obszar położony pomiędzy ulicami: Przyszłości, Rozmaitości i Gruntową). Ta wiadomość ucieszyła oczywiście mieszkańców protestujących przeciwko zmianom, które miałyby umożliwić wybudowanie na tych terenach ogromnego centrum magazynowego.

–  Otwarta jednak nadal pozostaje sprawa wycofania się przez gminę z planów wsparcia dla budowy magazynów na obszarze 35 ha pomiędzy ulicami Produkcyjną, Alternatywy i Gruntową – mówi Ewa Janiszewska ze Stowarzyszenia „Magazyny albo Życie Mieszkańców Łaz i okolic”. – Wójt Marcin Kania tłumaczy, że zmiana mpzp dla tego obszaru nie zmienia przeznaczenia działek, a jedynie ma na celu zmianę układu komunikacyjnego na procedowanym obszarze. Jeśli się spojrzy na obowiązujący plan i zmieniony, to znikają wszystkie wewnętrzne drogi umożliwiając powstanie jednej wielkiej hali – zauważa.

Okoliczni mieszkańcy nadal są przerażeni perspektywą powstania hal na tym obszarze, przede wszystkim ze względu na uciążliwości związane z ich obsługą komunikacyjną. Nie wierzą, że cały ruch odbywał się będzie ulicą gruntową od Al. Krakowskiej, zwłaszcza jeśli w sąsiedztwie ma powstać trasa S7. Skutki zwiększonego ruchu samochodów ciężarowych w ich opinii dotkną wszystkich okolicznych dróg i okolicznych mieszkańców. Argumenty radnych mówiące o tym, że wystarczy postawić znak zakazu dla pojazdów o wadze powyżej 3,5 tony są w ich odczuciu zabawne, ponieważ już teraz są problemy z egzekwowaniem tego zakazu np. na ulicy Przyszłości. Są też rozczarowani postawą radnych, którzy w ich odczuciu nieskutecznie informują mieszkańców o procedowanych przez Gminę uchwałach, które w istotny sposób mogą wpływać na jakość ich życia.

– Radni są prowadzeni na pasku – najpierw uchwały były zaakceptowane, teraz odrzucone, po ogólnym niezadowoleniu mieszkańców. Mam wrażenie, że robią sobie kabaret – podsumowuje jedna z mieszkanek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Putin nie jest jedynym problemem Rosji. Zmiana trudna do wyobrażenia” [OPINIA]
Następny artykułDębski: Nie będzie politycznego rozwiązania bez wojennego rozstrzygnięcia