Poloniści protestują przeciw zmianom w podstawach programowych zaproponowanym przez MEN. “Nie mają nic wspólnego z zapowiedziami. Są pozorne, sprzeczne z naszymi oczekiwaniami i potrzebami współczesnych uczniów” – napisali w Manifeście do resortu edukacji. Proponowaną listę lektur określają jednym zdaniem: “Potężny krok wstecz”.
Gdy ministra edukacji, Barbara Nowacka, objęła stanowisko, zapowiedziała odchudzenie podstaw programowych z wszystkich przedmiotów. – Młodzież ma przeładowany program nauczania. Wycięcie z podstawy programowej około 20 proc. pozwoli na dogłębne przerobienie całego materiału. Przy czym to nie jest tak, że nie można przerobić więcej. Jeśli jest czas, są uczniowie chętni, jest przestrzeń – mówiła.
Co wyciąć, co zostawić? MEN wystąpiło z własnymi propozycjami (pracowało nad nimi 17 zespołów) a następnie zorganizowało niespotykane wcześniej na tak szeroką skalę konsultacje społeczne. Uwagi mógł zgłaszać każdy zainteresowany tematem: nauczyciele, rodzice, uczniowie. W sumie do resortu wpłynęło ich ponad 50 tys. Projekty rozporządzeń ws. zmian w podstawach są już gotowe, a poloniści nie zostawiają na nich suchej nitki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS