A A+ A++

Tłumy polkowiczan uczestniczyły w oficjalnym otwarciu odrestaurowanego wiatraka holenderskiego. Symbol miasta zapełnił się zachwyconymi gośćmi, którzy nie kryli zachwyt oczarowania tym, co zastali w środku. – To wasze dzieło, polkowiczanie –mówił do zebranych burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.

Pierwszy dzień uroczystego otwarcia dla zwiedzających wiatraka holenderskiego, upłynął pod znakiem rzeszy odwiedzających, wspanialej pogody i bogatego programu towarzyszącego. Od wczesnych godzin popołudniowych wokół polkowickiego Holendra kłębił się tłum ciekawskich, żadnych wrażeń jakie skrywał w sobie odremontowany wiatrak.

Punktualnie o godz. 16.30 na scenie ulokowanej u podnóża wiatraka, burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki oraz jego zastępca Wojciech Marciniak, wspólnie przywitali gości i podzielili się z polkowiczanami swoimi refleksjami na temat wieloletnich starań o przywrócenie tego zabytku mieszkańcom.

– Na kształt i obecny wygląd naszego wiatraka pracowała cała sztafeta samorządowców, która najpierw zabezpieczała środki na jego renowację, a później pilnowała, aby rozpocząć tę inwestycję. Ale główne podziękowania należą się najważniejszemu sponsorowi mieszkańcom tego miasta – polkowiczanom – mówił do zebranych burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki.

– Ten obiekt został odrestaurowany dzięki środkom z budżetu Gminy Polkowice, czyli dzięki państwa środkom. I to jest ten sygnał, który wysyłamy do przyszłych pokoleń: że mieszkańcy Polkowic w roku 2021 potrafili zadbać o to, co jest naszą spuścizną i ważnym elementem naszego dziedzictwa kulturowego – podkreślał włodarz Polkowic.

Wkrótce potem pierwsi goście przekroczyli próg odremontowanego wiatraka holenderskiego. Na odwiedzających czekały multimedialne prezentacje, gry wideo i quizy, które spotykali pokonując kolejne piętra dawnego młyna. Na szczycie wiatraka, tam, gdzie przed laty znajdowała się główna oś napędowa śmigieł,  oczom zwiedzających ukazywała się panorama miasta.

– Niezwykłe przeżycie. Już teraz wiem, że będę musiał przyjść tu z dziećmi jeszcze raz, żeby to wszystko na spokojnie obejrzeć. Zaskoczyła nas ta nowoczesność w historycznym wydaniu. Zrobiliście kawał dobrej roboty – mówiła po wycieczce na taras widokowy wiatraka Paulina Kopeć z Chocianowa.

Choć wiatrak był głównym obiektem pożądania gości, którzy przyszli na otwarcie polkowickiego Holendra, nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się imprezy towarzyszące, przygotowane przez Centrum Kultury w Polkowicach, m. in. punkty z rękodziełem artystycznym, warsztaty piernikowe, kosmetyczne i witrażowe, ale także konkursy i zabawy prowadzone przez „Kulturynkę” czy występ Teatru Mer („Mały Książę”) oraz koncert zespołu Buslav.

Niedaleko wiatraka swój przystanek miała także mobilna wystawa multimedialna „Przyszłość jest z miedzi”, przygotowana przez KGHM „Polska Miedź” SA z okazji 60-lecia istnienia spółki. Projekt ten znakomicie wpisywał się w treść wielu multimedialnych stoisk w polkowickim wiatraku, poświęconym górniczej tradycji naszego miasta.

Jutro kolejny dzień wydarzeń związanych z oficjalnym otwarciem dla zwiedzających polkowickiego Holendra. Rozpocznie go spektakl dla dzieci w wykonaniu Warszawskiego Teatru Promyk „Baśń o księciu Bolku i smoku Wartusiu” (godz. 15). Po nim czekają nas jeszcze m. in. warsztaty astronomiczne, plener malarski oraz zabawy interaktywne oraz prawdziwy hit dnia – sterowanie łazikiem marsjańskim czyli kosmiczna wyprawa dla najmłodszych. Przez cały dzień zwiedzanie wiatraka będzie bezpłatne! Zapraszamy!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFinlandia w żałobie. Zmarł kolejny skoczek ze złotej drużyny z igrzysk w Calgary
Następny artykułJan Sebastian Bach zabrzmiał w ogrodzie przy Domu Długosza