A A+ A++

Polskie tenisistki rozpoczęły w Radomiu walkę z Rumunkami w Pucharze Billie Jean King. Pierwszy punkt zdobyła Magda Linette, która w trzech setach rozprawiła się z Iriną-Camelią Begu.

Łukasz Iwanek

Łukasz Iwanek


Getty Images
/ Robert Prange
/ Na zdjęciu: Magda Linette

W piątek Polska rozpoczęła walkę o awans do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King 2022. Rywalem naszej drużyny jest Rumunia, która do Radomia przybyła bez Simony Halep i Sorany Cirstei. Na otwarcie meczu Magda Linette (WTA 58) spotkała się z Iriną-Camelią Begu (WTA 63). Polka wygrała 6:1, 4:6, 6:2.

Linette czuła się na korcie bardzo pewnie. Grała z ogromną swobodą, posyłała precyzyjne piłki, mieszała kierunki i rytm. Begu była spóźniona do zagrań Polki. Nie radziła sobie w wymianach, była całkowicie bezradna. Poznanianka dobrze returnowała i serwowała. Rumunka miała problemy w każdym elemencie gry. W drugim gemie oddała podanie podwójnym błędem.

Polka tylko raz znalazła się w stanie delikatnego zagrożenia. W piątym gemie obroniła dwa break pointy. Przy pierwszym popisała się dobrą akcją przy siatce. Drugi został zmarnowany przez Begu, która wyrzuciła forhend. Po chwili było już 5:1 dla Linette, która uzyskała drugie przełamanie po bekhendowym błędzie rywalki. Polka nie miała żadnego przestoju. Wynik I seta na 6:1 ustaliła asem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

W II partii role się odwróciły. Begu rzetelniej pracowała w defensywie i sprawniej przechodziła do ofensywy. Linette zaczęło brakować cierpliwości i popełniała dużo błędów. Wyrzucony forhend kosztował ją stratę serwisu w drugim gemie. W piątym miała szansę na przełamanie, ale zepsuła forhend. Na kolejne okazje waleczna Polka nie musiała długo czekać. W siódmym gemie Begu odpadła pierwszego break pointa, ale przy drugim popełniła podwójny błąd.

Dyspozycja Linette falowała. Wydawało się, że wróciła na dobry poziom. Znów bardzo dobrze serwowała i returnowała oraz była solidna w wymianach. Jednak po odrobienie straty przełamanie zupełnie się pogubiła. W 10. gemie Polka wyszła na 30-0, by przegrać cztery punkty z rzędu. Set dobiegł końca, gdy wyrzuciła forhend.

W III secie Linette znów była aktywniejsza i sprytniejsza na korcie. Pewny drajw wolej dał jej break pointa w trzecim gemie. Przełamanie stało się faktem, gdy Begu przestrzeliła forhend. Polka poszła za ciosem. Zaskoczyła rywalkę głębokim krosem forhendowym i podwyższyła na 5:2.

W ósmym gemie było trochę nerwowo. Poznanianka odparła pierwszego break pointa, po czym zmarnowała pierwszą piłkę meczową pakując bekhend w siatkę. Podwójnym błędem dała przeciwniczce drugą okazję na przełamanie. Ostatecznie Linette nie pozwoliła sobie na stratę serwisu. Wykorzystała drugi meczbol głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd.

W trwającym godzinę i 54 minuty meczu Begu popełniła osiem podwójnych błędów. Linette zaserwowała pięć asów i zdobyła 30 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Została przełamana dwa razy, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Polka podwyższyła na 4-1 bilans spotkań z Rumunką.

Begu w głównym cyklu w swoim dorobku ma cztery tytuły w singlu i dziewięć w deblu. Ostatni triumf w grze pojedynczej odniosła w 2017 roku w swoim rodzinnym Bukareszcie. W rankingu najwyżej była notowana na 22. miejscu. Rumunka może się pochwalić siedmioma zwycięstwami nad tenisistkami z Top 10. Jedno odniosła w obecnym sezonie. W Miami odprawiła Arynę Sabalenkę.

Linette do meczu w Radomiu przystąpiła po świetnym występie na zielonej mączce w Charleston. W ubiegłym tygodniu Polka zanotowała ćwierćfinał w singlu i zdobyła tytuł w deblu. Jej partnerką była Słowenka Andreja Klepac. Poznanianka wywalczyła pierwszy deblowy tytuł w WTA Tour.

Aby wygrać cały mecz, trzeba zdobyć co najmniej trzy punkty. Jeśli po dwóch grach singlowych będzie remis, to o losach całej konfrontacji rozstrzygnie debel. Stawką spotkania jest awans do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King 2022. W imprezie wystąpi 12 zespołów. Dokładny czas i miejsce rozegrania zawodów nie są jeszcze znane.

Polska – Rumunia 1:0, Radomskie Centrum Sportu, Radom (Polska)
Kwalifikacje do turnieju finałowego, kort twardy w hali
piątek-sobota, 15-16 kwietnia

Gra 1.: Magda Linette – Irina-Camelia Begu 6:1, 4:6, 6:2
Gra 2.: Iga Świątek – Mihaela Buzarnescu *piątek
Gra 3.: Iga Świątek – Irina-Camelia Begu *sobota godz. 11:00
Gra 4.: Magda Linette – Mihaela Buzarnescu *sobota
Gra 5.: Magdalena Fręch / Alicja Rosolska – Andreea Mitu / Andreea Prisacariu *sobota

Czytaj także:
Iga Świątek na czele listy. Pięcioro Polaków pewnych gry w Roland Garros
Defekt Novaka Djokovicia na początek sezonu na mączce. “Całkowicie skończyło mi się paliwo”

Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com

Czy Polska pokona Rumunię?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDał się nabrać fałszywej pracownicy banku
Następny artykułKolejny szczeciński szpital przywraca możliwość odwiedzin chorych