A A+ A++

Maria Stenzel od lat jest filarem polskiej reprezentacji siatkarskiej. Libero zadebiutowała w seniorskiej reprezentacji w 2018 roku i szybko wyrosła na zawodniczkę numer jeden na tej pozycji. Zawodniczka Chemika Police była częścią drużyny, która podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata dotarła do ćwierćfinału. W ostatniej rozmowie z TVP Sport nawiązała między innymi do smutnych obrazków po porażce z Serbią i opowiedziała o szokującej wiadomości od jednego z kibiców.

Zobacz wideo
Efekt nowej miotły nie pomógł Skrze Bełchatów. Spotkanie skomentował trener Ślepska Malow Suwałki, Dominik Kwapisiewicz

Stenzel podzieliła się szokującą informacją. Wiadomość od jednego z kibiców ją zszokowała

– Tego nie powiem, bo to jest troszkę obrzydliwe – rozpoczęła Stenzel, zapytana o najdziwniejszą wiadomość, jaką dostała od fana. Później zdecydowała się jednak zdradzić szokujące szczegóły. – Po jednym z wygranych meczów ktoś napisał, że chciałby kupić moją niewypraną bieliznę. Kiedy widzę takie wiadomości, od razu je usuwam – powiedziała libero.

Reprezentantka Polski zdradziła również, jakie ma podejście do social mediów. – To dla mnie odejście od rzeczywistości. Choć staram się ograniczać w ciągu dnia siedzenie na telefonie, to daje mi on wrażenie oderwania się od świata. Jest to też miejsce poszukiwania modowych inspiracji, zobaczenia pięknych widoków na zdjęciach, usłyszenia nowej muzyki. Co do moich profili, staram się od czasu do czasu coś wrzucić i tyle. To dla fanów, których bardziej interesuje prywatność, to co robię w czasie wolnym – stwierdziła.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Włosi piszą o hicie transferowym PlusLigi. Reprezentant Polski ma zmienić klub

Nie zabrakło też wypowiedzi o przegranej 2:3 z Serbkami w ćwierćfinale mistrzostw świata. Stenzel mocno przeżyła niepowodzenie drużyny. Po ostatniej piłce zalała się łzami. – Chciałam jak najszybciej uciec i z nikim nie rozmawiać, ale to się nie udało. To też świadczy o tym, że w tych najtrudniejszych momentach z wami rozmawiam, mimo że to były tylko dwa zdania i nie dałam rady więcej z siebie wydusić – stwierdziła.

– Są momenty, w których rzeczywiście trudno jest się przełamać i spiąć, żeby do mediów wyjść. Jest to jednak wpisane w nasze sportowe życie i w nasz zawód, dlatego czasami mimo tego, że nie sprawia mi to tyle przyjemności albo niełatwo mi się przełamać, udzielam wywiadu. Moim zdaniem media są troszeczkę dla nas, są podporządkowane pod nasz cykl “życia” w większych turniejach czy lidze. Uważam, że trzeba szanować naszą przestrzeń, ale również my jako sportowcy musimy szanować media – dodała zawodniczka Chemika Police.

Wojciech Maroszek jest międzynarodowym sędzią siatkówkiPolak już zdecydował. Bojkotuje igrzyska olimpijskie. Tłumaczy swoją decyzję

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPocałunek śmierci od Budki dla Dziambora? W sieci iskrzy po decyzji Konfederacji
Następny artykułKoncert charytatywny dla Wiktora