Polka podbija Hollywood. “Mówię po polsku, ale myślę jak Amerykanka”
Dagmara Domińczyk wychowała się w Kielcach
Źródło zdjęć: © Getty Images
25.09.2024 15:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pochodząca z Kielc Dagmara Domińczyk jest jedną z najpopularniejszych Polek w Hollywood. W jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, jak wyglądały jej początki w Stanach Zjednoczonych i czy planuje przyjeżdżać częściej do Polski. – Ojciec ciągle mi przypominał: “Nie zapomnij, skąd jesteś” – mówiła.
“Hrabia Monte Christo”, “Sukcesja” i “Priscilla” to tylko kilka głośnych tytułów, w których wystąpiła polska aktorka Dagmara Domińczyk. Niedawno po raz pierwszy zagrała w polskim filmie – “Rzeczach niezbędnych” w reżyserii Kamili Tarabury. To także pierwszy raz, kiedy pojawiła się w Polsce po śmierci ojca, Mirosława Domińczyka, byłego działacza “Solidarności”, który został internowany i musiał wyjechać z rodziną do USA.
Dagmara Domińczyk: Polska aktorka w Hollywood
Dagmara Domińczyk opuściła Polskę w latach 80. Zaznacza jednak w wywiadach, że to właśnie tu się wychowała, a jako nastolatka spędzała w Polsce swoje każde wakacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Przeszłość jest w moim życiu bardzo ważna. Żyję nią każdego dnia, co może nie było takie zdrowe dla psychiki, kiedy byłam młodsza. Mój ojciec był działaczem “Solidarności”, był internowany, w 1983 roku przyjechaliśmy do Stanów Zjednoczonych jako emigranci. Zero pieniędzy, zero języka. Ojciec ciągle mi przypominał: “Nie zapomnij, skąd jesteś, twoje początki są bardzo ważne” – oznajmiła w rozmowie z “Wysokimi Obcasami”.
– Byłam dumna nie tylko z tego, że mój ojciec walczył o wolność w Polsce, że był internowany, że mieliśmy bardzo skromne początki, ale też że pracowałam na siebie i miałam swój american dream (ang. amerykański sen) – dodała.
Lata spędzone w USA sprawiły jednak, że istnieje w niej część, która “należy” do Ameryki.
– Jestem Polką, kocham Polskę, mówię po polsku, ale ruszam się i myślę jak Amerykanka, bo w tej kulturze się wychowałam – zauważyła aktorka.
Trwa głosowanie w plebiscycie #Wszechmocne. Kliknij w baner poniżej, by oddać głos na swoją Wszechmocną!
Zobacz także
“Kocham ten kraj”
Choć Dagmara Domińczyk odwiedza Polskę raz na jakiś czas, brała udział w ważnych dla Polek i Polaków wydarzeniach, takich jak Marsz Miliona Serc czy Marsz Niepodległości.
– Byłam na Marszu Miliona Serc, próbowałam się angażować politycznie, wyrobiłam polski paszport, mam więc teraz podwójne obywatelstwo, ale nie chcę się wypowiadać na temat sytuacji w Polsce. Może czasami w Kielcach odczuwałam, że jest albo raczej było trudno być w Polsce innym – stwierdziła.
– Wzięłam udział w Marszu Równości, na którym przemawiałam, w którym szli ze mną moi synowie. To było coś wspaniałego, czego nigdy bym się nie spodziewała. Tak że myślę, że Polska też zmienia się na lepsze. Warszawa wydała mi się takim “baby New Jork”, powiewają tęczowe flagi, są ludzie różnych narodowości. Czułam się tam świetnie – dodała w wywiadzie dla “WO”.
Zapytana, czy planuje spędzać w Polsce więcej czasu, także zawodowo, odpowiedziała:
– To nie zależy ode mnie, ale bardzo bym chciała, bo kocham ten kraj. Jak wracam do Kielc i chodzę po mieście, to na każdym kroku, na każdej ulicy czają się jakieś wspomnienia. I czuję się z tym wspaniale.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS