Żenujący spektakl obejrzeliśmy podczas czwartkowej (15 lutego) nadzwyczajnej sesji bydgoskiej rady miasta. Radnych poróżnił apel w sprawie drogi ekspresowej S10, który ostatecznie został wycofany przez wnioskodawców.
Nie raz, nie dwa pisałem, że apele bydgoskiej rady miasta – bez względu na to, która strona sceny politycznej je przygotowuje – to strata czasu. Ich siła sprawcza jest żadna, a adresaci najczęściej odkładają je ad acta. Miałyby jeszcze jakiś sens, gdyby potrafiły nas zjednoczyć wokół spraw ważnych dla miasta. A wystarczy, że mają nawet drobne polityczne zabarwienie, by pogłębiały podziały. Tak było także w czwartek (15 lutego) z apelem w sprawie drogi S10 autorstwa radnych PiS.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS