„To, co zaprezentował Borys Budka, to żadna rewolucja” – tak dziennikarka „Polityki” ocenia ostatnią konferencję Platformy Obywatelskiej, na której partia zaproponowała swoje rozwiązania mające na celu poprawę sytuacji w polskiej służbie zdrowia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Platforma już zapomniała, co zrobiła ze służbą zdrowia? Rzecznik rządu obnaża manipulacje w programie PO: Słowa Arłukowicza to hipokryzja
Joanna Solska z „Polityki” surowo oceniła działania PiS ws. ochrony zdrowia, podobnie potraktowała pomysły PO z ostatniej konferencji.
Jeśli Platforma Obywatelska w sprawie reanimacji publicznego lecznictwa ma do powiedzenia tylko tyle, ile pokazała na dzisiejszej konferencji, to niech może lepiej zrezygnuje z walki o władzę w Polsce
– czytamy.
To, co zaprezentował Borys Budka, to żadna rewolucja. Dowód, że o systemie funkcjonowania systemu ochrony zdrowia wie niewiele, a Bartosz Arłukowicz, w końcu były minister zdrowia, też nie przeanalizował przyczyn braku sukcesów w tej roli
– pisze autorka.
„PO nie odrobiła lekcji”
Dziennikarka poleciła Borysowi Budce, by ten zapoznał się z rozwiązaniami, które stosuje się na Zachodzie.
PO nie odrobiła tej lekcji ani wtedy, gdy rządziła, ani przez sześć lat siedzenia w ławach opozycji. PiS z ochroną zdrowia kompletnie sobie nie radzi, ale jej rywal wizji, jak powinna wyglądać, także nie ma
– czytamy.
Zdaniem dziennikarki, konferencja PO nie wnosi nic nowego do dyskusji nt. poprawy sytuacji w służbie zdrowia.
Platforma na konferencji, która miała zapowiadać rewolucję w zdrowiu, nie pokazała nic. Trudno się dziwić, że sondaże pokazują, iż Polacy nie chcą więcej płacić na zdrowie, są przeciwni podniesieniu składki. Źle oceniają rząd PiS i doskonale widzą, że zapaść w publicznej ochronie zdrowia się pogłębia
– pisze Solska.
mly/polityka.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS