Choć rządzący od 24 lat Świdnikiem 65-letni Waldemar Jakson (PiS) nigdy dotąd definitywnie nie zapowiedział, że po tej kadencji zamierza przejść na samorządową emeryturę, to na świdnickiej prawicy trwa – jak twierdzi nasz informator – coraz bardziej zacięta rywalizacja o schedę po burmistrzu. Po jednej stronie ma być obóz widzący na stanowisku jego następcy obecnego wiceburmistrza Marcina Dmowskiego, po drugiej starostę Łukasza Reszkę.
A mają to potwierdzać wydarzenia z ostatnich dni…
Dla tych, którzy na bieżąco śledzą sesje Rady Powiatu Świdnickiego ostatnie posiedzenie miało dość zaskakujący przebieg. Przewodniczący rady, Andrzej Mańka (PiS), który do tej pory zawsze, przynajmniej oficjalnie, mówił jednym głosem ze starostą Łukaszem Reszką, tym razem otwarcie skrytykował go za opuszczenie obrad tuż przed punktem dotyczącym pomocy dla uciekających przed wojną Ukraińców. O włączenie tego tematu do porządku obrad na początku sesji wnioskował przewodniczący w imieniu swoim i grupy radnych PiS: Arkadiusza Pszeniczki, Radosława Brzózki, Arkadiusza Jurka, Tomasza Szydło i Gustawa Dmowskiego.
W związku z nieobecnością starosty obrady przełożono na następny dzień, czyli środę (2 marca). Wówczas Ł. Reszka szerzej zreferował radnym aktualną sytuację, odpowiadał na ich pytania oraz przeprosił tych, którzy poczuli się urażeni jego wyjściem, wyjaśniając, że miał spotkanie w sprawie organizacji powiatowego hubu pomocowego dla uchodźców z Ukrainy.
Podczas sesji kilku radnych wyraziło opinię, że działania pomocowe powinny być lepiej skoordynowane przez powiat. Z kolei już po sesji, w rozmowie z nami, niektórzy z radnych ocenili, że w obliczu tej kryzysowej sytuacji miasto poradziło sobie lepiej od starostwa.
– Miasto Świdnik stanęło na wysokości zadania i bardzo szybko zorganizowało pomoc na miarę swoich możliwości. Jeśli chodzi o powiat, z tego co mi wiadomo, do ubiegłego tygodnia nie było zebrania z szefami jednostek w celu omówienia sytuacji i tego jak możemy pomóc, a przecież mamy DPS-y, szkoły, ośrodek interwencji kryzysowej i PCPR. Nawet powiatowa strona internetowa jeszcze do niedawna nie informowała o możliwościach skorzystania z pomocy. Nie było tu nawet podstawowych informacji – mówi nam jeden z radnych, który chciał pozostać anonimowy.
– Moim zdaniem starosta „nie odrobił lekcji”, a tym wnioskiem próbowaliśmy pobudzić go do działania. Odebrał to w specyficzny dla siebie sposób i uciekł z sesji. Wyszedł na 30 sekund przed rozpoczęciem punktu i nawet nie powiadomił swojego zastępcy, żeby udzielił odpowiedzi w jego imieniu. Mógł otworzyć drzwi, które dzielą mój i jego gabinet, i wyjaśnić w jakim celu musi wyjść, ale tego nie zrobił. Zapewne uraziło go, że poza jego wiedzą i zgodą, ktoś ośmielił się złożyć wniosek o rozszerzenie porządku obrad. Jeśli my byśmy go nie złożyli, na pewno zrobiliby to inni radni, bo w tym momencie był to kluczowy temat. Pan starosta ma taki styl zarządzania, że centralizuje władze w swoich rękach. W sytuacjach kryzysowych to się nie sprawdza i powoduje, że nie można w pełni wykorzystać potencjału powiatu w niesieniu pomocy – krytykuje otwarcie starostę przewodniczący Andrzej Mańka.
Starosta, do krytycznych słów pod swoim adresem wprost odnosić się nie chce zapewnia jednak, że nigdzie „nie uciekł”, a pełnił swoje obowiązki w zarządzaniu kryzysowym. – Ustawa o Zarządzaniu Kryzysowym i Obronie Cywilnej jasno precyzuje zadania i odpowiedzialność starosty, proponuję komentującym zapoznać się z tymi przepisami. Pełnię funkcję starosty w czasach jak dotychczas najcięższych – od dwóch lat zmagamy się z pandemią covid, a teraz także wojną, która dzisiaj już jest 100 km od wschodniej granicy Polski. Wysoką radę i przewodniczącego poinformowałem o zadaniach, jakie na mnie spoczywają, i że będę zmuszony opuścić sesję. Ciekawość radnych jest mniej istotna niż konkretna pomoc uchodźcom. Dzień później przeprosiłem tych, którzy czuli się urażeni i temat uważam za zakończony – komentuje starosta.
Nasz informator przekonuje, że uderzenie w starostę przewodniczącego Mańki ma drugie dno. – Mańka i całe Stowarzyszenie Wspólnota Świdnicka, które reprezentuje w rządzącej w mieście i powiecie przymierzu PiS, SWŚ, Solidarność, w wyścigu o fotel burmistrza postawiło na wiceburmistrza Dmowskiego i będzie teraz deprecjonować Reszkę, który stara się zachować samodzielność, nie tylko wobec faktycznego lidera obozu, burmistrza Jaksona, ale również Wspólnoty Świdnickiej.
Zła atmosfera pracy?
Pokłosiem zgrzytów na linii starosta – WŚ ma być m.in. dezorganizacja Wydziału Edukacji, Zdrowia i Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Świdniku, który zgodnie z regulaminem organizacyjnym podlega Romualdowi Gumienniakowi, reprezentującemu w zarządzie powiatu Wspólnotę Świdnicką. Z pracą w wydziale pożegnało się ostatnio dwoje pracowników, a kolejne dwie osoby przeniesiono do innych komórek starostwa. Miały skarżyć się na złą atmosferę pracy i ciągłe próby wpływania na pracę wydziału przez poprzednika Gumienniaka Radosława Brzózkę, też członka WŚ, który funkcję członka zarządu powiatu zamienił na stanowisko szefa gabinetu politycznego ministra edukacji Przemysława Czarnka, ale zachował mandat powiatowego radnego i cały czas chce mieć decydujący głos w powiatowej oświacie.
Starosta, wyrażając zgodę na przeniesienie dwójki urzędników z wydziału oświaty do wydziału podlegająco bezpośrednio jemu, miał narazić się radnym Wspólnoty Świdnickiej.
R. Gumienniak oszczędnie komentuje tę sprawę tłumacząc, że ruchy kadrowe to w urzędzie chleb powszedni, a on sam dokłada wszelkich starań, aby zadania, jakie ma powierzone jego wydział były realizowane. Zaprzecza, aby pomiędzy nim, a starostą dochodziło do spięć. Jak wyjaśnia, jest z natury człowiekiem, który raczej dogaduje się z ludźmi, a jeśli zdarza się różnica zdań, szuka kompromisu.
W podobnym tonie wypowiada się także starosta Łukasz Reszka. Zapewnia, że współpraca z R. Gumienniakiem układa mu się dobrze i nigdy nie doszło pomiędzy nimi do konfliktowej sytuacji.
– Praca w zarządzie kolegialnym polega na tym, że każdy z pięciu członków zarządu może wyrazić swoją opinię, a naszym zadaniem jest dojście do konsensusu i tak to u nas działa. Podzieliliśmy się obowiązkami, każdy jest odpowiedzialny za swoje wydziały i nie ma mowy o jakimkolwiek pomijaniu czy problemach w przepływie informacji – komentuje Reszka.
Starosta nie ukrywa jednak, że Wydział Edukacji, Zdrowia i Spraw Społecznych przeszedł w ostatnim czasie reorganizację. Obecnie tworzy go dwoje pracowników – naczelnik Małgorzata Warszyńska i jeden stażysta.
– Wydział realizuje zadania na bieżąco i nie ma mowy o tym, aby te zmiany jakoś zachwiały pracą starostwa – mówi Ł. Reszka i dodaje, że roszady kadrowe wymusiły również pewne przesunięcia organizacyjne.
Część zadań obsługiwanych przez wydział realizuje teraz Biuro Starosty.
– Chcąc zapewnić prawidłowe funkcjonowanie i wykonywanie zadań dokonaliśmy pewnych zmian. Biuro Starosty to już nie tylko sprawy kadrowe, referat radców prawnych i referat funduszy zewnętrznych, ale także referat zamówień publicznych, archiwum, biblioteka i cała sfera współpracy z organizacjami pozarządowymi i współfinansowanie działań realizowanych przez te organizacje – mówi starosta.
Miastu powiat niepotrzebny?
Jak wskazuje nasz informator przykładów rywalizacji i spięć między obozami popierającymi M. Dmowskiego i Ł. Reszkę i nimi samymi jest coraz więcej. Widać to nawet w przypadku akcji pomocy uchodźcom z Ukrainy.
– Wiceburmistrz Dmowski, jako koordynator pomocy uchodźcom w mieście wysłał 5 autobusów na granicę, które wróciły puste, bo zrobiono to bez uzgodnienia z powiatowym sztabem, któremu szefuje starosta Reszka – wskazuje nasz rozmówca. Ale przykładów braku porozumienia jest więcej. Na polecenie służb wojewody w powiatach powstały tzw. huby, czyli punkty zbiórki i przekazywania pomocy dla uchodźców oraz osób, które pozostały za wschodnią granicą. Powiat chciał zorganizować takie miejsce w Świdniku, ale miasto nie znalazło lokalu, a dwa czy trzy dni później okazało się, że tworzy magazyn do pomocy w nowym budynku Pegimeku.
Miasto nie zawsze wywiązywało się z też obowiązku przekazywania informacji o wolnych noclegach. Poza tym obaj panowie w trakcie pierwszego weekendu od wybuchu wojny na Ukrainie relacjonowali swoją działalność w mediach społecznościowych. Pan wiceburmistrz ma dosyć duże zasięgi. Pod jego postami pojawia się zazwyczaj sporo polubień i komentarzy, ale tym razem to post starosty Reszki o dziewczynce z Ukrainy, która przyszła na świat w świdnickim szpitalu miał największą popularność, polubiło go ponad 1,3 tys. osób – dodaje nasz informator.
Poproszony o komentarz w tej sprawie, Ł. Reszka przyznaje, że na początku był pewien chaos, jeśli chodzi o współpracę z samorządami, ale ma nadzieję, że będzie ona wyglądała już tylko lepiej.
– Staramy się działać najskuteczniej jak potrafimy. Wykonujemy działania zlecane przez wojewodę. Na początku było pewne zamieszanie, wynikające z tego, że wszyscy „rzucili się” do pomocy. To oczywiście dobrze, ale pojawiła się potrzeba usystematyzowania i usankcjonowania pewnych rzeczy, co też wykonujemy z mniejszymi lub większymi sukcesami. Jestem przekonany, że teraz ta współpraca na szczeblu samorządowym będzie wygadała dużo lepiej. Słowa uznania należą się wszystkim samorządom, a w szczególności Gminie Trawniki, gdzie powstał nasz hub pomocowy. Decyzja o tym zapadła w 30 minut od mojego telefonu do pana wójta. Bardzo to doceniam – mówi starosta.
Miasto zapewnia, że współpracuje z powiatem zgodnie z obowiązującymi przepisami i przekazuje informacje o dostępnych noclegach, ale organizuje też pomoc jako samorząd.
– Robimy to, co jako miasto możemy zrobić i uważam, że zostało to całkiem dobrze zorganizowane. Jeśli chodzi o autobusy, to rzeczywiście wynajęliśmy pięć. Mieliśmy informację, że na granicy ludzie czekają na transport, zadziałaliśmy szybko pod wpływem chwili. Łatwo to oczywiście krytykować, kiedy nie trzeba podejmować takich decyzji. Choć autobusami nikt nie wrócił, nie pojechały tam na darmo, bo zawiozły żywność i inną pomoc. Dodam, że koszty transportu nie były duże. Przewoźnicy potraktowali nas ulgowo – mówi Marcin Dmowski, wiceburmistrz Świdnika. (w)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS