A A+ A++

O nowelizacji prawa karnego, która ma zaostrzyć kary za najcięższe przestępstwa i wprowadzić konfiskatę samochodu za jazdę po alkoholu pisaliśmy 8 lipca. To właśnie wtedy Sejm przyjął reformę Kodeksu karnego, nad którą teraz pochyli się Senat.

Jeśli projekt wejdzie w życie, kary dla pijanych kierowców i recydywistów zostaną znacząco zaostrzone. Biorąc zaś pod uwagę to, co widnieje w prowadzonych przez Wydział Ruchu Drogowego w Rybniku statystykach, można domniemywać, że rybnicka drogówka często będzie zmuszona sięgać po dedykowany im wymiar kary.

Zobacz także

180 zatrzymanych prowadziło pojazd mechaniczny pod wpływem alkoholu

W związku z dyskutowaną w rządzie reformą, sprawdziliśmy w policyjnych statystykach, ilu kierowców na tzw. „podwójnym gazie” zatrzymuje rybnicka drogówka.

Jak przekazała nam rzecznik KMP w Rybniku Bogusława Kobeszko, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Rybniku zatrzymali w okresie od początku stycznia do końca czerwca aż 180 kierowców, u których badanie alkomatem wskazało na spożycie alkoholu.

Wśród nich znalazło się 127 kierowców pojazdów mechanicznych uznanych za nietrzeźwych, zgodnie z artykułem 178a, par. 1 Kodeksu karnego. Oznacza to, że we krwi mieli oni powyżej 0,5 promila alkoholu.

Poza tym rybnicka drogówka w ostatnim półroczu zatrzymała 53 kierowców, których stan został zakwalifikowany jako „po użyciu alkoholu” zgodnie z artykułem 87 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Oznacza to, że wykazali oni w badaniu od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi.

Ponadto rybnickie patrole zatrzymały aż 40 nietrzeźwych kierujących rowerami i hulajnogami elektrycznymi, na których została nałożona kara zgodnie z art 87 par. 1a Kodeksu wykroczeń – mówi nam Bogusława Kobeszko, rzecznik KMP w Rybniku. – Zatrzymano też sześciu rowerzystów znajdujących się w stanie „po użyciu alkoholu”, zgodnie z art. 87 par. 2 Kodeksu wykroczeń.

Nie licząc kierowców pojazdów niemechanicznych, statystyki gromadzone w rybnickiej komendzie wskazują, że średnio raz na dzień w ostatnim półroczu zatrzymywany był kierowca prowadzący pojazd pod wpływem alkoholu.

Roczny raport policji nt. wypadków drogowych wskazał, że w 2021 roku w Polsce uczestnicy ruchu będący pod działaniem alkoholu spowodowali w sumie aż 1 920 wypadków (8,4% ogółu). W zdarzeniach tych zginęło 257 osób, a ranne zostały 2 203 osoby.

W większości przypadków to właśnie kierujący pojazdami byli uznawani za sprawców tych wypadków – w 1602 zdarzeniach zginęło z ich winy 212 osób, a rannych zostało 1917 osób.

Za spowodowanie wypadku – nawet 16 lat więzienia

Jeśli reforma Kodeksu karnego wejdzie w życie, zwiększy się maksymalna kara grożąca nietrzeźwemu kierowcy za spowodowanie ciężkiego wypadku.

Obecnie za takie przestępstwo sąd może wymierzyć karę od 2 do 12 lat więzienia. Po zmianach będą to minimum 3 lata pozbawienia wolności za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a za spowodowanie śmierci – minimum 5 lat. Najwyższą zaś karą, jaką będzie można wymierzyć nietrzeźwemu sprawcy wypadku za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, będzie kara nawet do 16 lat pozbawienia wolności.

Zaostrzenie kar wydaje się zasadne, jeśli zajrzeć znów do danych – ogólnopolskie statystyki policyjne mówią, że w pierwszym półroczu 2022 roku pijani kierowcy spowodowali 684 wypadki, w których zginęło 68 osób, a 841 zostało rannych.

W rybnickiej komendzie odnotowano z kolei, że od początku stycznia do końca czerwca tego roku w mieście doszło do 30 zdarzeń drogowych z udziałem nietrzeźwych kierowców. Były to 3 wypadki i 27 różnego rodzaju kolizji drogowych.

1,5 promila we krwi lub wypadek w stanie nietrzeźwości podstawą do konfiskaty auta

Zgodnie z projektem reformy Kodeksu karnego, policja będzie stosować karę w postaci konfiskaty samochodu w przypadkach, gdy:

– kierowca ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi,

– kierowca spowoduje wypadek, mając co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi,

– kierowca okaże się recydywistą, niezależnie od stopnia nietrzeźwości (czyli powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi).

Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, wówczas kierowca, który miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Jego auto zostanie tymczasowo zajęte (na maksymalnie siedem dni), następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu.

W sytuacji gdy okaże się, że samochód prowadzony przez osobę nietrzeźwą, nie jest wyłączną własnością kierowcy, sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku – ta będzie określana na podstawie polisy ubezpieczeniowej. Jeśli takiej polisy nie ma, pod uwagę będzie brana średnia wartość rynkowa auta. Jeśli z kolei sprawca prowadziłby pojazd niestanowiący jego własności, tylko własność jego pracodawcy, sąd orzekałby nawiązkę.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzok w Poznaniu – mistrz znów rozbity! Kapitalna forma lidera
Następny artykułTour de Pologne 2022. Nadzieja polskiego kolarstwa? „Cały czas się rozwija”. WIDEO (Polsat Sport)