Jak poinformowała rzeczniczka rzeszowskiej policji podkom. Magdalena Żuk, dyżurny otrzymał informacje o tym, że łoś wszedł na teren komendy wojewódzkiej policji w środę ok. godz. 5:00. Policjant natychmiast zawiadomił służby oraz lekarza weterynarii.
Zwierzę wydostało się jednak z ogrodzonego terenu jednostki i spacerowało ulicami Rzeszowa.
Jak zaznaczyła policjantka, funkcjonariusze, którzy brali udział w akcji, patrolowali drogę przejścia łosia, pilnując, aby zwierzę swoim zachowaniem nie zagrażało bezpieczeństwu innych osób.
“W rejonie alei Powstańców Warszawy policjanci uniemożliwili zwierzęciu dalszą ucieczkę” – podkreśliła.
Lekarz weterynarii uśpił łosia, by można go było przetransportować w bezpieczne miejsce, zwierzę jednak nie przeżyło. “W czasie obławy na łosia nikt inny nie ucierpiał. Do tej pory także nikt nie zgłosił do nas faktu, że zwierzę dokonało jakichś uszkodzeń” – dodała.
Policjanci przypominają, że widząc na ulicy dzikie zwierzę należy zachować ostrożność, jego zachowanie może być nieprzewidywalne, a w sytuacji, kiedy poczuje się osaczone, może być niebezpieczne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS