A A+ A++

W naszej społeczności, nawet po godzinach służbowych, mundurowi nieustannie dbają o nasze bezpieczeństwo. Dowodem tego jest zdarzenie, które miało miejsce ostatnio, kiedy to policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, zapobiegając potencjalnej tragedii na drodze.

  1. Policjant wracający do domu zauważył niepokojące zachowanie kierowcy mazdy.
  2. Mundurowy natychmiast powiadomił dyżurnego i podjął pościg za pojazdem.
  3. Po zatrzymaniu pojazdu stwierdzono u kierowcy niemal 3 promile alkoholu w organizmie.
  4. Dzięki reakcji policjanta, pijany kierowca został zatrzymany, co mogło zapobiec wypadkowi.

Wracając z pracy, funkcjonariusz z komisariatu V zauważył samochód, który niebezpiecznie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu oraz najeżdżał na krawężniki. Szybka i zdecydowana reakcja policjanta, który po krótkim pościgu zatrzymał mazdę, pozwoliła na szybką interwencję i przekazanie nietrzeźwego kierowcy w ręce patrolu drogówki.

31-letni kierowca mazdy, który wyraźnie znajdował się pod wpływem alkoholu, stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Zgodnie z prawem, grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do 3 lat.

To zdarzenie jest przypomnieniem, że rola policjantów w naszym społeczeństwie często wykracza poza ich oficjalne godziny pracy. Ich gotowość do działania w każdej sytuacji stanowi o sile i bezpieczeństwie naszej lokalnej wspólnoty. Dzięki czujności i odwadze tego funkcjonariusza, możliwe było uniknięcie poważniejszych konsekwencji.

Opierając się na: KMP w Sosnowcu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPłock świętuje 79. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie
Następny artykułPilotażowa akcja Policji i Yanosik: Uwaga na niebezpieczne miejsca na drogach