To nie tak, że policja jest nieporadna – przekonuje były policjant Andrzej Mroczek. I tłumaczy, kiedy poszukiwania rodziców, którzy zostawili w domu nieletnich synów i wyjechali, szybciej dałoby się zakończyć sukcesem.
Aleksander Sławiński: Sprawą poszukiwań małżeństwa Jagłów z Warszawy, które zostawiło dwóch synów, żyje od paru dni cała Polska. Słychać złośliwości, że skoro zwykli ludzie mogą zniknąć z radaru policji, to nie jesteśmy przygotowani na poszukiwanie prawdziwych przestępców. Policja jest nieporadna?
Andrzej Mroczek: Nie jest nieporadna, tylko ma niewielkie możliwości działania. Żyjemy wciąż w państwie prawa, a prokuratura nie postawiła im żadnych zarzutów. Wobec tego policjanci mogą korzystać z bardzo wąskiego wachlarza metod i środków operacyjnych. To nie jest poszukiwanie przestępców, a osób zaginionych. Zarządzenie komendanta głównego policji dokładnie reguluje, jakie z nich mogą być stosowane.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS