A A+ A++

Policjant Adam Grabiec z żorskiej komendy zwyciężył na bokserskim ringu

Obok pojedynków boksu olimpijskiego z udziałem światowej sławy zawodników, widzowie mogli obejrzeć również walki zawodowców. W jednej z nich zaprezentował się właśnie sierż. szt. Adam Grabiec pełniący na co dzień służbę w żorskiej komendzie. Jego przeciwnikiem był zawodnik grupy Charten Boxing Production – organizatora gali, Daniel Urbański, były Młodzieżowy Mistrz Świata IBF, Międzynarodowy Mistrz Polski oraz Mistrz Krajów Nadbałtyckich Federacji WBC w świecie boksu określany mianem doświadczonego i „twardego” zawodnika”. Adam Grabiec, tuż po wyjściu z niebieskiego narożnika narzucił jednak ostre tempo walki i już w pierwszej rundzie, lewym sierpowym powalił go na deski. Nokdaun policjanta był na tyle mocny, że przeciwnik doszedł do siebie dopiero na półmetku i pomimo tego, że próbował nadrobić zaległości zabrakło mu zwyczajnie czasu. Adam Grabiec tym samym zwyciężył na punkty i to na kartach wszystkich sędziów.

O walce sierż. szt. Grabca wiedziało niewielu, gdyż nie dla sławy staje na ringach, a z wielkiej pasji do tego sportu. Boks pomaga mu zachować doskonałą kondycję, wydobyć adrenalinę i zrelaksować się po ciężkiej służbie. Treningi łączy z powodzeniem z życiem zawodowym oraz rodzinnym: w sobotnią noc po wygranej walce pokonał kilkuset kilometrową drogę na Śląsk by wrócić do domu, a tuż potem na służbę.

Policjant na ringu po raz pierwszy stanął w wieku 16 lat i pomimo trudnego wówczas okresu dla amatorskiego boksu wytrwałość, zapał i ciężka praca pozwoliły mu odnosić pierwsze poważne sukcesy. Jako młody pięściarz aż 50 razy stawał do walki, a poświęcenie i determinacja sprawiły, że szybko znalazł się w gronie zawodowców. Pojedynkował się z zawodnikami światowej klasy, a na ringach w Anglii, Francji, Finlandii, Szkocji czy Kanadzie spotykał takich jak: Lenny Bottai, Patrick Bogere, czy Kris Carslaw. Na swoim koncie ma także wygraną walkę z Wojciechem Depą i mistrzowski pas BBU International wagi półśredniej.

Adam Grabiec ma wielu przyjaciół, w tym Daniela Urbańskiego – ostatniego ze swoich przeciwników na ringu. To właśnie oni, obok najbliższych motywują go wciąż do treningów i kibicują podczas licznych walk. Jak sam przyznaje dla niego to zaszczyt, że może stawać w szranki z najlepszymi, a walczy honorowo i z ogromnym szacunkiem do każdego swojego rywala.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak zrobić slime? Kreatywny pomysł na prostą zabawę dla dziecka, a wystarczy kilka składników
Następny artykułBębny Afrykańskie – rytmika dla dzieci