Policjanci z Brzegu zatrzymali 45-latka, który zakradał się do mieszkań i wynosił cenne przedmioty

Od września na terenie Brzegu dochodziło do niecodziennych kradzieży, bo 45-letni złodziej działał w dość nietypowy sposób. Mężczyzna nie uszkadzał zamków i nie włamywał się do mieszkań, tylko zwyczajnie do nich wchodził, jak do siebie. Łapał za klamkę i sprawdzał, który lokal jest otwarty, a jak już taki znalazł, to niepostrzeżenie wchodził do przedpokoju i wynosił z niego cenne przedmioty. Kilka dni temu 45-latek wpadł w ręce brzeskich policjantów.

• „Mężczyzna wykorzystywał nieuwagę domowników, wchodził do mieszkań i zabierał rzeczy pozostawione w przedpokoju. Został zatrzymany dzięki natychmiastowej reakcji poszkodowanego, tuż po tym, jak z jego mieszkania usiłował skraść portfel” – informuje asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Z informacji poszkodowanego wynikało, że do jego mieszkania wszedł nieznany mężczyzna, zabrał z przedpokoju portfel i zaczął uciekać. Zgłaszający szybko zareagował i na klatce schodowej odebrał mu łup, ale podejrzewany mężczyzna uciekł w nieznanym kierunku. Mundurowi z Brzegu rozpoczęli sprawdzanie przyległych ulic i już po kilkunastu minutach od zgłoszenia zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Kryminalni zatrzymali 45-latka i przewieźli do komendy.

• „Jak się okazało, zatrzymany miał na swoim koncie szereg podobnych kradzieży. Dochodziło do nich we wrześniu i październiku bieżącego roku. Z relacji osób poszkodowanych wynikało, że ginęły im portfele, dokumenty i karty płatnicze. Najczęściej z miejsca zamieszkania, pozostawione w przedpokoju. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że zatrzymany skradzionymi kartami płacił zbliżeniowo za zakupy spożywcze. Swoim działaniem spowodował straty na blisko 6 000 złotych” – wyjaśnia Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.

W związku ze sprawą policjanci zatrzymany również 23-letniego kolegę złodzieja. Śledczy ustalili, że młodszy z zatrzymanych również miał korzystać z wcześniej skradzionej karty płatniczej.

• „Starszy z mężczyzn łącznie usłyszał 7 zarzutów. Wszystkie dotyczyły kradzieży dokumentów, pieniędzy, a także włamań na konta bankowe. Tym razem działał w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat więzienia. Natomiast młodszy usłyszał dwa zarzuty, które dotyczyły kradzieży i włamań na konto bankowe. Grozi mu do 10 lat więzienia” – podsumowuje asp. Patrycja Kaszuba.