Z parkingu w Brzeszczach zniknęło audi. Właściciel natychmiast powiadomił o kradzieży miejscową policję, a ta inne jednostki w kraju.
Szybko okazało się, że złodziej nie wyjechał samochodem poza miejscowość, w której go skradł. Policjanci dostrzegli poszukiwane auto na ulicy Przemysłowej. Dali kierujący sygnał do zatrzymania, jednak ten zaczął uciekać.
Mundurowi ruszyli w pościg, który zakończył się skutecznie na ulicy Nowa Kolonia w Brzeszczach. Zza kierownicy funkcjonariusze wyciągnęli miejscowego 24-latka, a z fotela pasażera jego 20-letniego kolegę, także brzeszczanina, który twierdził, że nie wiedział jakoby samochód był skradziony.
Kierowca, który nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów, oraz jego pasażer trafili do cel w Komendzie Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
Właściciel, mieszkaniec gminy Kęty, odzyskał swój samochód skradziony w czasie, gdy był w pracy.
Policjanci ustalili, że kradzieży dokonał 24-latek, a jego młodszy kolega mówił prawdę, że nie nic wiedział o tym przestępstwie.
Podejrzany odpowie nie tylko za kradzież pojazdu, ale także za niezatrzymanie się do kontroli rogowej i ucieczkę przed ą. Za te przestępstwa grozi kara do pięciu lat więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS