A A+ A++

W sobotę senator Jacek Bury uczestniczył w proteście przedsiębiorców w Warszawie. W pewnym momencie został przez mundurowych siłą wciągnięty do radiowozu, mimo że mówił, iż jest senatorem, i pokazywał legitymację. W pojeździe oświadczono mu, że jest zatrzymany. Senator domagał się wyjaśnień od policjantów, ale się ich nie doczekał.

Senator: dlaczego moją konferencję obserwowali policjanci?

W niedzielę polityk i przedsiębiorca zorganizował konferencję prasową na placu Litewskim w Lublinie. Podczas niej tłumaczył, że podejmie kroki prawne w związku z zaistniałą sytuacją.

„Wyborczej” mówił: – Będę żądał od policji udostępnienia wszystkich materiałów z tego zdarzenia, stenogramów rozmów. Chcę dotrzeć do osoby, która wydała rozkazy o zatrzymaniu mnie i pozostałych osób. Na jakiej podstawie to się stało i dlaczego. Na bazie tych materiałów będę chciał złożyć zawiadomienie do prokuratury. Będę domagał się sprawiedliwości.

Jak się okazało, niedzielną konferencję Jacka Burego obserwowała i nagrywała kamerą grupa policjantów. W poniedziałek senator zapowiedział, że będzie domagał się wyjaśnień od komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.

„Ostatnie działania Policji wobec obywateli zaczynają przypominać czasy, gdy Policja nie służyła obywatelom, a służyła władzy. Byłem obecny na sobotnim proteście w Warszawie, ponieważ nie godzę się na to co dzieje się w naszym kraju. Potraktowano mnie i innych protestujących niezgodnie z prawem. Następnie podczas mojej niedzielnej konferencji prasowej byłem obserwowany przez grupę policjantów” – napisał senator Bury w piśmie do Artura Bieleckiego, komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.

Jacek Bury domaga się informacji o przesłankach prowadzenia obserwacji niedzielnej konferencji prasowej i „przedstawienia podstawy prawnej prowadzenia obserwacji [jego] konferencji prasowej”. Senator chce też przekazania przez policjantów wszystkich notatek, nagrań i informacji o czynnościach podjętych przez policjantów.

Policja: Chodziło o zapewnienie bezpieczeństwa

Co na to mundurowi? – Potwierdzam, że pismo od pana senatora wpłynęło i zostanie udzielona na nie odpowiedź – ucina Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.

Niedzielne działania na placu Litewskim prowadzili policjanci z Komendy Miejskiej. Dlaczego tam się pojawili? – Obecność policjantów podczas wczorajszej konferencji prasowej senatora Jacka Burego związana była z zapewnieniem bezpieczeństwa osobom biorącym udział w tym briefingu. Zabezpieczenie miało charakter prewencyjny – tłumaczy Kamil Gołębiowski, rzecznik komendanta miejskiego policji w Lublinie.

Rzecznik dodaje też, że nagrywanie wydarzenia kamerą jest standardowym działaniem. – Ma to na celu dokładne udokumentowanie prowadzonych czynności policyjnych oraz przebiegu wydarzenia. Nagrania przeznaczone są do użytku służbowego i stanowią integralną część dokumentacji z zabezpieczenia – przekonuje Gołębiowski.

Według rzecznika policjanci obecni w niedzielę na placu Litewskim mieli interweniować w razie „pojawienia się jakichkolwiek incydentów mogących zakłócić przebieg wydarzenia”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy w hrubieszowskim PiS doszło do podziału? Dziennik Wschodni o odwołaniu Starosty Hrubieszowskiego
Następny artykułPościg za 22-letnim motocyklistą w Grębowie