Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!
Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się do budynku gospodarczego w gminie Zawady. Ze stodoły zniknęły elektronarzędzia na kwotę 1000 złotych. 50-latek został zatrzymany przez mundurowych w trakcie ucieczki z miejsca zdarzenia. Podejrzany usłyszał w sumie trzy zarzuty, w tym zarzut kradzieży oraz dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. Wszystkie te przestępstwa zostały popełnione w warunkach recydywy.
Kilka dni temu dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który chodzi po posesji w gminie Zawady.
– Właściciel dodał, że nie ma go w domu, ale całą sytuację widzi na telefonie, w aplikacji kamery. Funkcjonariusze z białostockiej „patrolówki” już po chwili byli na miejscu zdarzenia. Zauważyli tam mężczyznę, który nagle zaczął uciekać. Po kilku minutach 50-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy – relacjonują policjanci z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Mężczyzna miał przy sobie łom i skradzione elektronarzędzia na łączną kwotę 1000 złotych. W toku dalszych czynności, śledczy ustalili, że 50-latek podobne przestępstwa popełnił również w połowie maja i czerwca. Wówczas, w gminie Tykocin, zostały skradzione elektronarzędzia na łączną kwotę ponad 3 tysięcy złotych.
Mundurowi odzyskali wszystkie skradzione elektronarzędzia. Część z nich trafiła już do właścicieli.
Mężczyzna usłyszał ogółem trzy zarzuty, w tym zarzut kradzieży oraz dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. Wszystkie te przestępstwa zostały popełnione w warunkach recydywy. Jak podkreślają mundurowi, sprawa jest rozwojowa. Zgodnie z Kodeksem karnym za te przestępstwa grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS