A A+ A++

O godz. 12 przed komendą policji przy ul. Pędzichów w Krakowie pojawiło się kilkanaście osób. To gest solidarności z zatrzymanymi aktywistami, którzy według naszych informacji, przebywają na komisariacie przy ul. Mogilskiej. Jak przekazuje nam Błażej Miernikiewicz, jeden z aktywistów Extinction Rebellion, jeszcze dzisiaj grupa zostanie przewieziona najpierw na komendę na ul. Pędzichów, a stamtąd – do prokuratury.

Aktywiści są na komisariacie od 30 godzin. Zostali zatrzymani w czwartek rano. – Kontaktujemy się z nimi wyłącznie przez prawnika. Jednej osobie udało się dostarczyć potrzebne leki, choć nie bez problemów – mówi nam Miernikiewicz.

Mieli przy sobie kredę i hasło: „Zatrzymajmy katastrofę klimatyczną”

Z rozmowy z aktywistą wynika, że policjanci zatrzymali grupę w czwartek przed szóstą rano w pobliżu Zamku Królewskiego na Wawelu. – Mieli przy sobie kredę w sprayu, łatwo zmazywalną np. wodą, i szablon z literkami: „Zatrzymajmy katastrofę klimatyczną” – opisuje Miernikiewicz.

Na fanpage’u organizacji czytamy, że niektórym z nich policjanci przeszukali mieszkania. Prawnik aktywistów nie chce jednak komentować tych doniesień.

Na komisariacie są od 30 godzin. Zarzuty jeszcze dzisiaj?

– Z tego, co wiemy, policja chce przyspieszonego procesu. Jeszcze dziś aktywiści i aktywistki mają trafić do prokuratury przy ul. Mosiężniczej. Tam prawdopodobnie usłyszą zarzuty usiłowania zniszczenia zabytku – podaje Błażej Miernikiewicz.

W piątek przed południem rozmawialiśmy z rzecznikiem prasowym krakowskiej komendy policji. Piotr Szpiech nie był jednak wówczas w stanie powiedzieć nam czegokolwiek o tym zatrzymaniu. – Sprawdzimy tę informację – obiecał.

Aktywiści Extintion Rebellion w rozmowie z nami mówią wprost: – To, co robi policja, odczytujemy jako próbę szykan. Nie potrafię wskazać powodu, dla którego trzeba przetrzymywać aktywistów na komisariacie przez 30 godzin – mówi Błażej Miernikiewicz. Podkreśla, że do zatrzymania doszło w Dzień Ziemi. – Dziś prezydent Andrzej Duda na szczycie klimatycznym opowiada przywódcom państw świata o tym, jak walczymy ze zmianami klimatycznymi. Brutalna prawda jest jednak taka, że w Polsce zajadle walczy się, ale z aktywistami klimatycznymi – komentuje Miernikiewicz.

Artykuł będzie aktualizowany.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNamiot profilaktyczny dla siemianowickiej komendy
Następny artykułWspólnie zadbajmy o czystość naszego miasta!