A A+ A++

Region. Limanowscy policjanci od początku epidemii kontrolują sposób realizowania obowiązujących przepisów sanitarnych i apelują o ich przestrzeganie. W miniony weekend na Limanowszczyźnie ujawnili 24 osoby, które nie stosowały się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Skontrolowali również działający mimo obostrzeń stok narciarski, wszczynając postępowanie w tej sprawie i informując o niej sanepid.

W związku z pogarszająca się sytuacją epidemiczną, od 20 marca obowiązują rozszerzone obostrzenia na terenie całego kraju. – Policjanci podczas codziennej służby przypominają mieszkańcom o zagrożeniach związanych z pandemią, interweniują wobec osób, które nie stosują się do obowiązujących restrykcji – czytamy na stronie internetowej limanowskiej policji.

Podczas minionego weekendu funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej ujawnili 24 osoby nie stosujące się do obowiązku zakrywaniu ust i nosa. Skontrolowani również ponad 40 miejsc, które powinny zawiesić swoją działalność. Mundurowi ujawnili jeden działający stok narciarski. Wylegitymowali narciarzy oraz właściciela. Policjanci będą prowadzić postępowanie, które może zakończyć się skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie właściciela. Odrębne postępowanie w tej sprawie przeprowadzi sanepid, który może nałożyć na organizatora karę administracyjną w wysokości 30 tys. zł.

– Nasze zdrowie zależy od wzajemnej odpowiedzialności. Wobec rosnącej fali zachorowań nie ma tolerancji dla osób świadomie łamiących przepisy. W najbliższych dniach należy spodziewać się dalszych kontroli – zapowiada limanowska policja. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziennikarz relacjonował zatrzymanie Andżeliki Borys w TVN24. Rozmowę przerwała milicja
Następny artykułMobbing w łódzkiej filmówce? Reżyserka rezygnuje z udziału w pracach komisji