Jeszcze niedawno oszustów obawiały się osoby, które kupowały coś w internecie. Ryzyko polegało na zapłaceniu za towar bądź usługę i nieotrzymanie jej. Teraz przestępcy zmodyfikowali swoje działania i atakują także sprzedających podszywając się za osoby zainteresowane kupnem wystawionego przedmiotu za pośrednictwem popularnego portalu zakupowego. Nie ważna jest tutaj w ogóle kwota produktu, albowiem chodzi o nawiązanie kontaktu. To jak dalej potoczy się cała sytuacja, zależy jedynie od nas.
Serwisy sprzedaży internetowej są platformami, z których codziennie korzysta wielu z nas. Wystawiając przedmiot do sprzedaży często nie zdajemy sobie sprawy, że dla cyberprzestępców są to miejsca, w których mogą szukać nielegalnego zarobku. Mechanizm oszustwa zwykle wygląda podobnie, przestępcy biorą na cel osoby, które chcą sprzedać w serwisie swój towar i nie ma tu znaczenia rodzaj towaru ani jego cena. Oszuści pod pretekstem zakupu umieszczonego w ogłoszeniu towaru, kontaktują się poza serwisem, za pomocą popularnego komunikatora i przesyłają link, który przekierowuje do złudnie podobnej witryny tej platformy. Wraz z linkiem potencjalna ofiara otrzymuje formularz do wypełnienia oraz instrukcję postępowania, aby odebrać pieniądze za rzekomo opłacone wcześniej zamówienie. W taki sposób przestępcy uzyskują dostęp do kart płatniczych lub rachunków bankowych sprzedającego i często zaraz po tym zamiast wpłaty za towar następuje wypłata wszystkich środków z przejętego konta.
Pamiętaj!
Linki wysyłane przez oszustów są łudząco podobne do prawdziwych stron. Za każdym razem powinniśmy weryfikować strony internetowe i ich odnośniki, z których korzystamy. Nie otwierajmy linków od nieznajomych osób i co najważniejsze, nigdy nie podawajmy swoich danych do logowania do bankowości internetowej oraz informacji o naszych kartach płatniczych. W ten sposób uchronimy się przed utratą naszych oszczędności.
Apelujemy o czujność!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS