Policja pokazała nagranie. Tak zza kierownicy wygląda potrącenie pieszego [WIDEO]

Nastolatek pojawił się nagle. Wyszedł zza busa wprost pod nadjeżdżający samochód. Jak wygląda potrącenie pieszego, widać na tym policyjnym nagraniu.

Do wypadku doszło w Jabłoniu (województwo lubelskie). To właśnie tamtejsi policjanci otrzymali zgłoszenie o potrąceniu pieszego. Z samego rana, o godz. 7.

– Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 17-letek przekraczał jezdnię na oznakowanym przejściu dla pieszych. Tam został potrącony przez volkswagena passata (…) Na szczęście chłopak nie odniósł poważnych obrażeń. Kierowca był trzeźwy – informuje policja.

Wszystko nagrała kamera w samochodzie

Można by to skwitować krótka: zdarzenie jakich codziennie wiele w całej Polsce. Trzeba tu jednak podkreślić, że do potrącenia doszło na oznakowanym przejściu dla pieszych.

– Czyli tam, gdzie przepisy chronią pieszego w sposób szczególny – zaznacza policja.

Sprawa jest także wyjątkowa dlatego, że wszystko nagrała kamera zainstalowana w samochodzie sprawcy. Z filmu wynika, że nastolatek wychodził na jezdnię zza busa, który zaparkował bezpośrednio za przejściem dla pieszych. Młody mężczyzna nie rozejrzał się, nie upewnił, że może bezpiecznie przekroczyć jezdnię.

Nagranie znajduje się w tym miejscu (kliknij).

Na filmie widać, jak chłopak w niebieskiej bluzie wchodzi na pasy. W ręku trzyma plecak. Odwraca głowę w stronę samochodu, ale jest już za późno. Auto uderza w pieszego, ten kładzie się na masce samochodu i zostaje odrzucony na kilka metrów.

Co na to policja?

Tymczasem zbliżając się do przejścia dla pieszych, kierowca powinien zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu na przejściu.

– Ponadto jeśli skręca w drogę poprzeczną, jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez drogę, na którą wjeżdża. Kierujący samochodami powinni także zwiększyć swoją uwagę, zbliżając się m. in. do przejazdu dla rowerzystów, gdzie należy spodziewać się osób korzystających z jednośladów – dodaje policja.

Źródło: News4Media

Zgłoś naruszenie/Błąd