Ta służba nie toleruje pomyłek, bo i żywioł, jakim jest woda, nie pozwala na nie. Ci, którzy chcą pełnić służbę w Policji wodnej, powinni być więc nie tylko profesjonalistami, ale i pasjonatami wody. Każdego dnia muszą być też przygotowani na walkę z przeciwnikiem, który bywa bezlitosny.
Policyjni wodniacy, bo o nich mowa, to policjanci, którzy czuwają nie tylko nad bezpieczeństwem plażowiczów czy miłośników sportów motorowodnych. W szczycie wakacyjnego sezonu mają ręce pełne pracy. Można ich spotkać na akwenach znajdujących się praktycznie w całym kraju. Każdego dnia niosą pomoc i czuwają nad bezpieczeństwem osób wypoczywających nad wodą. Do ich zadań należą m.in. ochrona środowiska, kontrola wałów przeciwpowodziowych czy akcje ratownicze podczas katastrof i klęsk żywiołowych.
Po czym rozpoznać policyjnych wodniaków? Oczywiście po umundurowaniu, które składa się z białej koszulki polo oraz granatowych spodenek i granatowej czapki bejsbolówki. Na plecach koszulki znajduje się duży napis Policja, a mniejszy umiejscowiony jest z przodu, nad zapinaną na guzik kieszonką.
Sezon wodny dla policjantów pełniących służbę w patrolach wodnych teoretycznie trwa od maja do września. Wszystko zależy jednak od pogody – to ona w dużej mierze decyduje o tym, jak wygląda ich służba. – Uzależnieni jesteśmy przede wszystkim od potrzeb oraz od warunków, jakie w danym dniu panują na wodzie. Kiedy warunki pogodowe pozwalają na wypłynięcie i kontrolowanie jednostek na pełnym morzu, wtedy korzystamy z łodzi. Zazwyczaj służby na wodzie pełnimy w weekendy, kiedy więcej osób odpoczywa na plażach. W pozostałe dni tygodnia zazwyczaj patrolujemy miejsca w strefie nadmorskiej np. na rowerach lub radiowozem – mówi sierż. Sztab. Stanisław Malepszak z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu. Policyjni wodniacy do dyspozycji mają nie tylko łodzie motorowe czy rowery i radiowozy, ale także quady. Dzięki temu są w stanie dotrzeć do trudno dostępnych miejsc, gdzie ktoś może potrzebować ich pomocy. – W ramach patroli rowerowych policjanci służą swoją pomocą turystom i mieszkańcom – mówi st. sierż. Karolina Seemann, rzecznik prasowy KPP w Kołobrzegu i dodaje: – Udzielają rad dotyczących bezpieczeństwa w związku ze sporym ruchem pieszych w rejonie promenady i wejść na plażę, zwracają szczególną uwagę na bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego czyli pieszych. Mamy nadzieję, że służba pełniona w ten sposób pozwoli uniknąć kolejnych zagrożeń oraz wpłynie na bezpieczeństwo na lokalnych trasach rowerowych, w parkach i innych miejscach, z których korzystają mieszkańcy i turyści.
Teoretycznie służba i zadania policyjnych wodniaków nie różnią się zbytnio od służby tych funkcjonariuszy, których można spotkać na ulicach miast. W praktyce jednak wygląda to nieco inaczej. Podczas codziennej odprawy z przełożonym policjanci dowiadują się, w jakim rejonie danego dnia będą pełnić służbę. Większość pracy spędzają na łodziach. Każdego dnia to właśnie na wodzie podejmują różne interwencje. Do ich obowiązków należy m.in. sprawdzanie obowiązkowego wyposażenia łodzi. Każda taka kontrola jednostki pływającej kończy się badaniem trzeźwości osób pływających. Przede wszystkim jednak czuwają nad bezpieczeństwem wszystkich tych, którzy korzystają z kąpieli. Często zdarza się im pomagać dotrzeć do brzegu osobom, które przeliczyły się ze swoimi umiejętnościami i nie są w stanie, czy to wpław, czy na sprzęcie wodnym, zrobić tego samodzielnie. Policjanci sprawdzają również, czy miłośnicy wędkarstwa przestrzegają przepisów dotyczących sposobu połowu ryb i ich okresów ochronnych. – Kontrolujemy wędkarzy pod kątem posiadanych uprawnień, jak również pod kontem kłusownictwa. Sprawdzamy również bulwary tłumnie odwiedzane przez turystów i mieszkańców bulwary oraz kąpieliska miejskie i tym samym pomagamy ratownikom Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego – mówi nadkom. Marcin Kłosiński z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Policjanci kontrolują także to, czy osoby przebywające nad wodą nie popełniają innych wykroczeń i swoim zachowaniem nie stwarzają zagrożenia bezpieczeństwa dla siebie oraz innych osób.
Aby odpoczywający nad wodą mogli czuć się bezpiecznie, policjanci stale podnoszą swoje umiejętności podczas szkoleń. Uzupełniają wiedzę z zakresu obsługi i prowadzenia jednostek pływających czy też udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanym wydobytym z wody. Warto wiedzieć, że każdy funkcjonariusz, który pełni służbę w patrolach wodnych, już na samym początku swojej kariery policyjnego wodniaka musi przejść cały program szkoleniowy zakończony m.in. zdobyciem uprawnień ratownika wodnego czy zdobyciem patentu stermotorzysty.
Policyjni wodniacy działają na terenie całej Polski – działają w ramach 4 komisariatów specjalistycznych Policji – w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i we Wrocławiu oraz 6 komórek wodnych – na terenie województw: kujawsko-pomorskiego (w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku), pomorskiego (w Gdańsku), warmińsko-mazurskiego (w Olsztynie) i zachodniopomorskiego (w Szczecinie). Dodatkowo wodniacy są wspierani przez policjantów „komórek sezonowych” – są to nieetatowe zespoły, działające przede wszystkim w sezonie letnim.
Wszystkich, którzy uważają, że sprawdzą się w pracy jako policyjny wodniak, informujemy, że najpierw trzeba przyjąć się do służby w Policji. A o tym, co i jak trzeba zrobić, aby znaleźć się w tej specjalistycznej jednostce oraz jak wygląda codzienna służba, możecie się dowiedzieć z naszego cyklu #LivezPolicją – zostań policyjnym wodniakiem, gdzie o swojej pracy opowiada mł. asp. Jacek Naumczuk, policjant z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku: #LivezPolicją – Zostań policyjnym wodniakiem @Polska Policja.
Wydział Promocji Policji BKS KGP
Film https://www.youtube.com/watch?v=Hjee4Yc9AuE
Opis filmu: Z polską Policją nad wodą
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS