Policja Piotrków Trybunalski: Sytuacja kryzysowa w areszcie śledczym opanowana

16 listopada 2022 roku około godziny 10.00 oficer dyżurny piotrkowskiej komendy policji został powiadomiony o pojawieniu się przed  miejscowym aresztem śledczym przy ulicy Wroniej grupy agresywnie zachowujących się demonstrantów. Domagali się uwolnienia jednego z osadzonych. Dyżurny na miejsce natychmiast wysłał policyjne patrole, by jak najszybciej zniwelować zagrożenie. Dwie osoby z grupy protestujących podpaliły na terenie obiektu ławkę na placu spacerowym, przerzucając przez mur środki palne. Kolejne materiały zapalające wywołały pożar wieży ochronnej aresztu. Piotrkowscy policjanci realizowali procedury reagowania w zaistniałej sytuacji kryzysowej. Policyjne działania koncentrowały się na izolacji terenu,zapewnieniu bezpieczeństwa osobom postronnym, zabezpieczeniu miejsca zdarzenia a przede wszystkim szybkiemu zatrzymaniu sprawców próbujących ,,odbić’ więźnia.W trakcie zatrzymania sprawców doszło do czynnej napaści i znieważenia funkcjonariusza policji. Na miejscu obok policjantów pojawili się funkcjonariusze straży pożarnej. Funkcjonariusze aresztu wdrożyli wewnętrzne procedury. Straż pożarna przeprowadziła akcję gaśniczą. Na barkach wszystkich formacji spoczywało jak najszybsze opanowanie kryzysu. Musiały zmierzyć się z nim  w ekstremalnych warunkach. Policjanci legitymowali osoby przed bramą aresztu i zatrzymali sprawcę, który miał przy sobie materiały pirotechniczne. Pożary zostały ugaszone a funkcjonariusze służby więziennej przywrócili prawidłowe funkcjonowanie jednostki penitencjarnej.

Na szczęście był  to tylko scenariusz ćwiczenia obronnego prowadzonego przez funkcjonariuszy służby więziennej, policjantów, funkcjonariuszy straży pożarnej. Tego rodzaju działania maja na celu jak najlepsze zorganizowanie i współdziałanie służb. Wdrożenie procedur reagowania, zapewnienie prawidłowego obiegu informacji oraz szybka reakcja na zgłoszenie to tylko część policyjnych zadań.Dzięki takim ćwiczeniom mundurowi są coraz lepiej przygotowani do realnych zagrożeń.

Dagmara Mościńska