A A+ A++

Policjanci z karczewskiego komisariatu zatrzymali 46-latka, który wtargnął do domu wujostwa i zniszczył drewniane skrzydło wraz z ramą okna budynku. Ponadto okazało się, że mężczyzna nie zastosował się do nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną. Sąd wobec 46-latka orzekł ten środek karny, gdyż znęcał się nad ciotką. Mężczyzna już usłyszał dwa zarzuty zagrożone karą do 5 lat więzienia.

W ubiegłą sobotę dyżurny komisariatu w Karczewie otrzymał informację o agresywnym zachowaniu mężczyzny, który wtargnął do domu wujostwa. Pod wskazany adres skierował patrol prewencyjny.

Na miejscu policjanci w rozmowie z 68-latkiem ustalili, że jego kuzyn wszedł nieproszony do wnętrza domu i zniszczył drewniane skrzydło okna wraz z ramą. Dodał, że w wyniku takiego zachowania kuzyna poniósł straty o wartości 600 złotych. Funkcjonariusze zatrzymali 46-latka i przewieźli do komendy.

W toku dalszych czynności okazało się, że zatrzymany mężczyzna również nie zastosował się do orzeczonych przez sąd środków karnych. 46-latek występował w charakterze podejrzanego na sprawie karnej za znęcanie się nad ciotką, podczas której sąd wydał wobec niego nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną połączony z zakazem kontaktowania się i zbliżania na określoną odległość.

Następnego dnia śledczy postawili mężczyźnie zarzut uszkodzenia mienia oraz zarzut niestosowania się do orzeczonych środków karnych. 46-latek przyznał się do popełnienia czynów.

Zarówno niestosowanie się do orzeczonych środków karnych, jak i zniszczenie mienia jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności.

sierż. sztab. Paulina Harabin

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRio Ferdinand grał pijany w Premier League. “Myślałem, żeby tylko nie wpuścił mnie na boisko”
Następny artykułSkoczkowie ponownie badani na obecność koronawirusa. Znamy wyniki testów