A A+ A++

Policjanci z ostrowieckiej komendy w ciągu jednego dnia zatrzymali czterech poszukiwanych. Wszyscy to mężczyźni, którzy ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości z powodu orzeczonych kar pozbawienia wolności. Zatrzymani wkrótce zostaną osadzeni w zakładach penitencjarnych.

Często zdarza się tak, że oskarżeni w trakcie trwania procesu odpowiadają z wolnej stopy. A chwili gdy zapada wyrok i nadchodzi czas na stawienie się do zakładu karnego, to wówczas osoby te nie dopełniają swoich obowiązków. Rusza wówczas procedura ich poszukiwań. Wczoraj policjanci z ostrowieckiej komendy dzięki wytężonej pracy zatrzymali czterech mężczyzn, którzy poszukiwani byli w celu odbycia kary w zakładach karnych.

Jako pierwszy w ręce funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Ćmielowie wpadł 49 -letni dłużnik alimentacyjny, który w więziennej celi spędzi najbliższe 6 miesięcy. Krótko później mundurowi z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego Wydziału Prewencji na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego zatrzymali 41-latka. Mieszkaniec gminy Kunów za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego w odosobnieniu spędzi 3 miesiące. Jako trzeci na listę zatrzymanych trafił 56-latek. Mężczyzna za oszustwo musi odpokutować karę 182 pozbawienia wolności. Ostatni z poszukiwanych został zatrzymany wczoraj wieczorem na osiedlu Ogrody w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak ustalili kryminalni, 42-latek za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego za kratkami spędzi najbliższy rok.

Cała czwórka była poszukiwana na podstawie nakazów doprowadzenia wydanych przez ostrowiecki sąd. Zatrzymani poszukiwani wkrótce trafią do zakładu penitencjarnego.

Opr. EW

Źródło: KPP Ostrowiec Świętokrzyski

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł11 milionów przewiezionych ton. LHS chwali się najlepszym wynikiem w historii
Następny artykułTrener-poliglota. Kim jest kandydat na selekcjonera reprezentacji Polski?