Tragicznie mogła zakończyć się wczorajsza jazda motorowerzysty. 53 – latek nie dość, że jechał bez kasku, to jeszcze kierował motorowerem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W pewnym momencie się przewrócił i z obrażeniami głowy uciekł i zabarykadował się w domu. Policjanci podjęli decyzje o wyważeniu drzwi. Informujemy, że wobec tak nieodpowiedzialnych kierowców zawsze będziemy działać zdecydowanie.
Niestety w dalszym ciągu u wielu motorowerzystów „pokutuje” myślenie, że motorower, to taki większy rower i np. podczas jazdy nie korzystają z kasków ochronnych. A przecież upadek głową o podłoże nawet przy niewielkiej prędkości może zakończyć się śmiercią, bądź kalectwem. Dokładając do tego jazdę pod wpływem promili mamy gotowy przepis na tragedię.
Właśnie tego rodzaju nieodpowiedzialnością wykazał się wczoraj mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. O godzinie 19 na stanowisko kierowania wpłynęło zgłoszenie dotyczące kierującego motorowerem, który w m. Antonie przewrócił się na jednośladzie, po czym uciekł i schował się w jednym z domów. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna posiada widoczne obrażenia głowy.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce w oknie domu zauważyli wskazanego przez osoby postronne mężczyznę, posiadał on zakrwawioną głowę. Jednak pomimo kilkukrotnego wezwania go do otwarcie drzwi mężczyzna nie reagował na polecenia wydawane przez umundurowanych policjantów.
Z uwagi na powyższe policjanci podjęli decyzję o wyważeniu drzwi, po chwili byli już wewnątrz budynku. W trakcie rozmowy 53-letni motorowerzysta oświadczył, że jechał bez kasku pod wpływem alkoholu i przewrócił się przed swoją posesją. Chcąc jednak uniknąć odpowiedzialności po zdarzeniu wstał, schował jednoślad na posesji i zamknął się w domu.
Od mężczyzny wyraźnie było czuć alkohol, przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Okazało się także, że motorower, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia, natomiast były do niego zamontowane tablice rejestracyjne od innego pojazdu. Ostatecznie mężczyzna został zabrany do szpitala.
Niebawem odpowie on za swoje postępowanie przed Sądem. Czeka go wysoka odpowiedzialności karna oraz finansowa mogąca sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Przypominamy, że za brak ubezpieczenia OC policjanci sporządzają w każdym przypadku pismo do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS