Dzięki zabezpieczonym śladom i monitoringowi mysłowiccy kryminalni zatrzymali 35-letniego włamywacza. Mężczyzna w nocy z 3 na 4 kwietnia włamał się do jednego ze sklepów w dzielnicy Kosztowy, skąd skradł wyroby tytoniowe i kasetki z pieniędzmi. Właściciel oszacował wartość skradzionego mienia na ponad 7 tys. zł. Włamywaczowi grozi teraz do 10 lat więzienia.
W nocy z 3 na 4 kwietnia w jednym ze sklepów w dzielnicy Kosztowy doszło do włamania. Sprawca wybił dziurę w ścianie budynku i dostał się do środka skąd skradł wyroby tytoniowe i kasetki z pieniędzmi. Właściciel sklepu oszacował straty na ponad 7 tys. złotych. Pracujący na miejscu technik policyjny zabezpieczył monitoring i ślady pozostawione przez sprawcę. Zebrany materiał zaczęli weryfikować mysłowiccy kryminalni i wytypowali sprawcę włamania. Mężczyzna został zatrzymany wczoraj w miejscu zamieszkania. Okazał się nim 35-letni mysłowiczanin. W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. skradzione ze sklepu kasetki. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, gdzie podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanego czynu. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozić mu może do 10 lat więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS