Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie 56-letni mieszkaniec Mysłowic, który od listopada ubiegłego roku znęcał się nad swoją żoną i groził jej pozbawieniem życia. Mężczyzna wszczął awanturę, w trakcie której groził swojej partnerce nożem. Kobieta uciekła z mieszkania i schroniła się u córki, a policjanci zatrzymali domowego oprawcę. Mężczyzna był już wcześniej karany za znęcanie, dlatego teraz grozi mu 7,5 roku więzienia.
Mysłowiccy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z bloków w dzielnicy Piasek. Na miejscu okazało się, że pijany mąż 57-latki wszczął awanturę, w trakcie której groził jej nożem pozbawieniem życia. Jak ustalili policjanci, mężczyzna od dwóch miesięcy znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką. Kobieta w obawie o swoje życie i zdrowie schroniła się w mieszkaniu córki. Mundurowi zastali 56-letniego agresora na klatce schodowej. Mężczyzna stanowczo zaprzeczał, że spożywał tego dnia alkohol, jednak przeprowadzone po doprowadzeniu do komendy badanie, wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Okazało się także, że był on już wcześniej karany za znęcanie i niedawno zakończył odsiadywanie wyroku. Mysłowiczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj został doprowadzony przed oblicze prokuratora, gdzie usłyszał zarzuty. Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Mysłowicach aresztował go na 3 miesięce. Ponieważ działał on w warunkach tzw. recydywy, to kara może zostać zwiększona o połowę i grozi mu nawet 7,5 roku więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS