A A+ A++

Chorzowscy policjanci zatrzymali 66-letnią kobietę, która zaatakowała nożem swojego byłego męża. Mężczyzna trafił do szpitala, a kobieta do policyjnego aresztu. Chorzowianka usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara nawet dożywotniego więzienia.

1 stycznia około godz. 20:40 dyżurny chorzowskiej komendy został powiadomiony, że na jednym z przystanków na terenie miasta leży zakrwawiony mężczyzna. Na miejsce niezwłocznie zostały skierowane patrole z chorzowskiej “dwójki”. Gdy mundurowi dotarli pod wskazane miejsce, był już tam obecny zespół ratowników medycznych, który udzielał pomocy rannemu mężczyźnie, który następnie został przewieziony do szpitala. Mundurowi niezwłocznie podjęli działania zmierzające do ustalenia bliższych okoliczności zdarzenia, a następnie swoje spostrzeżenia przekazali dyżurnemu, który na miejsce skierował ekipę dochodzeniowo-śledczą. Jak ustalili policjanci, w Nowy Rok około godziny 15, 66-letni mieszkaniec Chorzowa postanowił odwiedzić swoją byłą żonę. Gdy około 19 chciał opuścić mieszkanie 66-latki, ta zaatakowała go nożem. Na szczęście mężczyzna zdołał opuścić mieszkanie oprawczyni i ostatkiem sił doszedł do pobliskiego przystanku, gdzie stracił przytomność. Mężczyzna trafił do szpitala, a kobieta do policyjnego aresztu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie jej zarzutu usiłowania zabójstwa. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec niej tymczasowy areszt. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara nawet dożywotniego więzienia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzczepienia przeciw COVID 19 – nowe informacje
Następny artykułNiemiecki portal o problemach ze szczepieniami: Europa mogła lepiej się przygotować