50-letnia kobieta padła ofiarą oszusta podającego się za amerykańskiego żołnierza stacjonującego w Iraku. Poznała go na jednym z portali społecznościowych. Po jakimś czasie mężczyzna poprosił o pieniądze. Pisał, że spowodował wypadek w pracy i musi wypłacić odszkodowanie. Wierząc w jego dobre intencje przelała blisko 40 tysięcy złotych. Gdy jednak wciąż potrzebował kolejnych kwot, zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem.
W styczniu mieszkanka powiatu chełmskiego nawiązała przez komunikator internetowy znajomość z mężczyzną podającym się za amerykańskiego żołnierza. Z jego relacji wynikało, że stacjonuje w Iraku. Po pewnym czasie tej wirtualnej znajomości poprosił ją o pieniądze. Pisał, że spowodował w pracy wypadek i musi zapłacić odszkodowanie. Kobieta, wierząc w jego dobre intencje, przelała kilkukrotnie na wskazany rachunek łączną kwotę blisko 40 tysięcy złotych.
To jednak nie wystarczyło. Mężczyzna wciąż prosił ją o kolejne przelewy informując przy tym o swoich nowych problemach. Wtedy kobieta zaczęła podejrzewać, że padła ofiarą oszusta. Wczoraj złożyła w tej sprawie zawiadomienie.
Policjanci wyjaśniają tą sprawę i przestrzegają przed tego typu oszustami, którzy podtrzymując znajomość wzbudzają zaufanie i uczucia, po czym pod pretekstem nagłych zdarzeń losowych wyłudzają pieniądze. Pamiętajmy, że w wirtualnym świecie łatwo jest stworzyć postać, która w rzeczywistości w ogóle nie istnieje.
komisarz Ewa Czyż
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS