Liczba wyświetleń: 660
Od 6 listopada trwa protest polskich przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej. Do transportowców w ubiegłym tygodniu dołączyli rolnicy z Oszukanej Wsi. Rolnicy swój prostet prowadzą na przejściu granicznym w Medyce.
Okazuje się jednak, że policja chce teraz złamać ten protest. O sprawie na serwisie X poinformował Tomasz Buczek, działacz Konfederacji, wspierający protesty transportowców i rolników. Jednocześnie zaapelował do mediów.
„Właśnie odebrałem telefon od rolników z Medyki. Podkarpacka Policja nie daje za wygraną i podejmują natarczywą próbę złamania strajkujących! To działania niedopuszczalne w demokratycznym państwie! Proszę media o relacjonowanie tego co tam się dzieje i wysłanie korespondentów na granicę! Podkarpacka policja próbowała wymusić na protestujących rolnikach zwiększenie ilości przepuszczanych tirów do 7 na godzinę. Do tej pory jechały 2 na 2 godziny. Rolnicy nie poddali się presji i odmówili. Tłem przyjazdu policji do rolników była blokada jednego z rond w Przemyślu przez ukraińskie tiry. Ukraińcy grozili nielegalnym strajkiem, próbując wymusić przejazd. Rolnicy wykazali się dużą dyplomacją. Powiedzieli, że przystąpią do rozmów, jak Ukraińcy zejdą z ronda. Tak się stało. Rolnicy zwiększyli przepust. Do 3 tirów” – napisał Tomasz Buczek.
Źródło: MediaNarodowe.com
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS