Policja Bielsko-Biała: Ucieczkę przed policyjnym pościgiem zakończył w areszcie

W piątek po południu kryminalni z bielskiej komendy uzyskali informację, że poszukiwany przez nich mężczyzna ma przemieszczać się swoim volkswagenem golfem ulicą Andersa w Bielsku-Białej. Policjanci pojechali w ten rejon i już po chwili zauważyli poszukiwanego przez nich volkswagena tankującego na stacji paliw. Kiedy podjechali, aby zatrzymać pojazd i poruszających się nim mężczyzn, kierowca wsiadł i gwałtownie ruszył, pomimo tego, że pojazd był podłączony do dystrybutora LPG. Stróże prawa włączyli sygnały świetlne i błyskowe, powiadomili dyżurnego o zdarzeniu i podjęli pościg. Pasażer golfa widząc, co się dzieje, zaczął uciekać pieszo, a w ślad za nim ruszyło dwóch stróżów prawa. Volkswagen uciekał parkingowymi alejami i drogami dojazdowymi do pobliskich marketów, chcąc wydostać się z powrotem na Aleję gen. Andersa. Po drodze kierujący volkswagenem stwarzał swoją jazdą poważne niebezpieczeństwo dla innych kierujących i pieszych. Na jednym z zakrętów kierowca golfa utracił panowanie i uderzył w barierę energochłonną. Uszkodził też ścigający go radiowóz. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Gdy został zatrzymany przez policjantów potwierdzili oni, że był poszukiwany. Okazało się także, że nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 19-letniego pasażera pojazdu, po krótkim pościgu pieszym, zatrzymali dwaj inni śledczy biorący udział w interwencji.

19-latek i jego o rok starszy kompan trafili do policyjnego aresztu. 20-letni bielszczanin został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za przestępstwa kryminalne, w związku z którymi poszukiwali go policjanci. Sąd, na wniosek śledczych, aresztował go na 3 miesiące. Losem 19-latka, który również ma na swoim koncie przestępstwa kryminalne, także zajmie się niebawem sąd.