Wie o tym każdy, jeśli nawet literatura go nie interesuje i jej nie czyta. Ale tacy giganci są interesujący też jako osoby, bo zawsze nas ciekawią – jak to się stało, że ponad sto lat temu praski prawnik stał się wielkim pisarzem albo, w jaki sposób zalatany polski dziennikarz obwołany został jednym z głównych reformatorów naszej literatury. No to mamy „Dzienniki” Franza Kafki, które dają nam wgląd w jego prywatność w nieco inny sposób niż mogliśmy to zrobić poprzez jego obfitą i publikowaną od lat korespondencję. I mamy też pierwszy tom „Tajnego dziennika” Mirona Białoszewskiego, pisarza niezwykłego i wybitnego.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS