W październiku CBOS zbadał stosunek Polaków do wybranych zjawisk i zachowań kontrowersyjnych moralnie. Podobnie jak w latach 2005, 2010 i 2013, ankietowanym zaprezentowano listę różnego rodzaju zjawisk i zachowań, nierzadko negatywnie ocenianych z punktu widzenia moralności społecznej lub religijnej, a jednocześnie mniej lub bardziej powszechnie spotykanych w codziennym życiu.
Respondenci wyrażali swój stosunek do nich posługując się skalą od 1 do 7, na której 1 oznaczało, iż dane zjawisko lub postępowanie jest zawsze złe i w związku z tym nigdy nie może być usprawiedliwione, a 7 – że nie ma w nim nic złego i zawsze można je usprawiedliwić.
Łapówki, bicie dzieci, zdrada
Badanie pokazało, że niemal bezwzględnemu potępieniu w ocenie Polaków podlegają takie zjawiska i zachowania jak: wykorzystywanie pracowników przez pracodawców (95% głosów potępiających, w tym 80% w sposób zdecydowany), ale także – choć na nieco mniejszą skalę – wykorzystywanie pracodawców przez pracowników – poprzez czerpanie prywatnych korzyści dzięki zajmowanemu stanowisku służbowemu (89% głosów potępiających, w tym 62% w sposób zdecydowany).
W ogromnej większości Polacy nie znajdują usprawiedliwienia także dla przyjmowania łapówek (93% głosów potępiających, w tym 81% w sposób zdecydowany) oraz dla ich wręczania, choć tutaj potępienie jest nieco mniejsze (90% głosów krytycznych, w tym 73% w sposób zdecydowany).
Zdecydowana większość badanych (89%) uznaje za złe – w tym 70% bezwzględnie potępia – bicie dzieci. Z kolei 86% Polaków odrzuca zdradzanie współmałżonka, z czego 66% ankietowanych uznaje takie zachowanie za bezwzględnie złe. Ponad trzy czwarte respondentów (77%) potępia, w tym ponad połowa (52%) w sposób stanowczy, dokonywanie fikcyjnych darowizn lub zaniżanie dochodów po to, by zapłacić mniejszy podatek.
Aborcja, eutanazja, homoseksualizm
Z dezaprobatą większości badanych (od 52% do 77%), choć już nie z tak silnym potępieniem (od 26% do 40%) spotykają się takie zjawiska i zachowania jak: zaniedbywanie swoich obowiązków w pracy (77% braku akceptacji, w tym 40% wyrażanej w sposób stanowczy), przekraczanie dozwolonej prędkości na drodze (odpowiednio 74% i 40%), jazda na gapę autobusem lub tramwajem (67% i 34%), świadome kupowanie rzeczy podrabianych i fałszowanych (62% i 36%), przerywanie ciąży (54% i 32%), ściąganie na egzaminach (53% i 25%) oraz nieuczestniczenie w wyborach (52% i 26%).
Z nieco większą dezaprobatą niż akceptacją respondentów spotyka się także eutanazja rozumiana jako skracanie życia nieuleczalnie chorego na jego prośbę (41% sprzeciwu wobec 34% akceptacji). Z kolei nieco większą tolerancję niż jej brak (40% wobec 38%) budzi szeroko rozumiane zjawisko homoseksualizmu.
Rozwody, konkubinat, antykoncepcja
Pozostałe uwzględnione w badaniu zjawiska i zachowania zdecydowanie częściej spotykają się ze zrozumieniem niż brakiem akceptacji Polaków. Ponad dwukrotnie większe przyzwolenie niż potępienie towarzyszy zjawisku rozwodu (51% wobec 23%), ponad trzy razy więcej zwolenników niż przeciwników ma zjawisko konkubinatu (63% wobec 20%), a stosowanie środków antykoncepcyjnych oraz uprawianie seksu przed zawarciem małżeństwa spotyka się z niemal czterokrotnie większą akceptacją niż potępieniem (odpowiednio 62% wobec 17% i 63% wobec 16%).
CBOS zaznacza, że badanie realizowane z wykorzystaniem kwestionariusza wywiadu (z udziałem ankietera) jest w dużym stopniu nacechowane deklaratywnością, dlatego odpowiedzi na pytania dotyczące norm postępowania nie zawsze w pełni odzwierciedlają rzeczywiste poglądy respondentów. Kontekst wywiadu sprawia, iż niektórzy, odpowiadając na pytania, nie kierują się swoim faktycznym stosunkiem do omawianych kwestii, ale tym, jakie stanowisko wypada im zająć w danej sytuacji.
Zakładając tego typu margines błędu CBOS przyjął, że zaprezentowany zbiór ogólnie przyjętych zasad – tego, co zdaniem Polaków można, czego nie wypada, a co w ogóle nie mieści się w kanonach dopuszczalności – jest raczej rygorystycznym, lecz jedynie deklaratywnym obrazem i w rzeczywistości może być nieco bardziej liberalny.
Niezgoda na wyzysk, liberalizacja obyczajowości
Zdaniem autorów opracowania, wprawdzie warunki realizacji wywiadów mogą sprawiać, że odpowiedzi respondentów w pewnym stopniu będą obciążone deklaratywnością, jednak powtarzanie badania według tej samej metodologii sprawia, że obserwowane w czasie zmiany wskazują faktyczny kierunek przemian moralności Polaków.
“Zgodnie z obserwowanymi na przestrzeni czasu tendencjami, w tym szczególnie w porównaniu z poprzednim pomiarem z 2013 roku, widoczny jest wyraźny wzrost tolerancji Polaków przede wszystkim dla takich zjawisk jak: aborcja, homoseksualizm, rozwód, konkubinat czy eutanazja. Systematyczny wzrost społecznego przyzwolenia dotyczy także stosowania antykoncepcji oraz uprawiania seksu przedmałżeńskiego. Z kolei od poprzedniego pomiaru, pomimo wcześniejszego spadku, znowu istotnie statystycznie wzrosła akceptacja dla zaniedbywania obowiązków służbowych, wręczania i przyjmowania łapówek oraz bicia dzieci, przy czym w dalszym ciągu zachowania te tolerowane są przez zdecydowaną mniejszość Polaków” – stwierdzają autorzy badania.
Analityk CBOS Rafał Boguszewski wskazuje we wnioskach z badania, że ciągle niemal powszechnie potępiane są te zachowania, które odnoszą się do szeroko rozumianego wyzysku i nieuczciwości, jak wykorzystywanie pracowników, korupcja, bicie dzieci, zdrada małżeńska, czerpanie nieuprawnionych korzyści z zajmowanego stanowiska służbowego oraz oszustwa podatkowe. Przyzwolenie na różnego rodzaju formy społecznych nadużyć jest zatem w miarę stabilne i utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie.
Religijność nie w parze z nauczaniem Kościoła?
Drugą stałą cechą obserwowaną w społeczeństwie jest silna i ciągle pogłębiająca się liberalizacja w kwestiach dotyczących szeroko rozumianej seksualności i obyczajowości. Od 2005 CBOS notuje systematyczny wzrost przyzwolenia Polaków na seks przedmałżeński, antykoncepcję, konkubinat, rozwody, homoseksualizm i eutanazję, a od ostatniego pomiaru z 2013 r., po wcześniejszym spadku, zauważalny jest także znaczący wzrost akceptacji przerywania ciąży.
“Wprawdzie religijność jest cechą, która w największym stopniu różnicuje podejście Polaków do omawianych zjawisk i zachowań o charakterze moralnym, jednak nie oznacza to, że osoby regularnie (przynajmniej raz w tygodniu) praktykujące religijnie, w pełni akceptują nauczanie Kościoła katolickiego – zwłaszcza w wymiarze seksualności i obyczajowości” – konstatuje Rafał Boguszewski.
Okazuje się, że mniej więcej dwie piąte spośród nich dopuszcza wspólne życie bez ślubu (40%), uprawianie seksu przedmałżeńskiego (40%) oraz stosowanie antykoncepcji (41%). Jedna trzecia akceptuje rozwody (33%), a jedna czwarta nie widzi niczego złego w homoseksualizmie (24%). Dość symptomatyczne jest to, że co czwarta osoba twierdząca, iż moralność katolicka jest jedyną słuszną i wystarczającą moralnością, jednocześnie usprawiedliwia seks przedmałżeński (27%), akceptuje konkubinat (26%), antykoncepcję (26%) oraz rozwody (25%) – informuje CBOS.
Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Każdy respondent wybrał samodzielnie jedną z metod: wywiad bezpośredni z udziałem ankietera, wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem lub samodzielne wypełnienie ankiety internetowej. We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę.
Badanie zrealizowano w dniach 18-28 października 2021 r. na próbie liczącej 1157 osób.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS